Madame Bovary - a ja liczę na odmianę tym razem :P Andrzej.S - przyznaję, że nie mam szczęścia do pogody w Wysokich Tatrach. Zimą i owszem, ale latem niestety nie. Tym razem była nas większa grupka osób a wśród niej tylko dwie osoby nadające się na szlak (włączając mnie). Ale się nie poddaję - będzie kolejne podejście... :D
RoFox-) Niestety na Łomnicy są ściśle ustalone godziny wjazdu i zjazdu, więc nie miałem możliwości odczekania burzy... )...ale można zejść jest szlak, podobnie jak na Gerlach...
Robercie - Ja co roku jestem w Tatrach.... Na szczęście dla Was, jak do tej pory nie przyszedł mi do głowy pomysł pokazywania tego co tam zrobiłam. Teraz pewnie będzie tak samo ;))
Morticia w - więc czas najwyższy to nadrobić :) Madame Bovary - nie masz pojęcia jak Ci zazdroszczę!!! Swoją drogą ciekaw jestem, czy uroczysz nas jakimś pejzażem po tej wyprawie? Wszak jesteś ekspertem od wszelakiej roślinności a nie od rozległych panoram... :D Kozia - oj zabrakło, zabrakło. Niestety na Łomnicy są ściśle ustalone godziny wjazdu i zjazdu, więc nie miałem możliwości odczekania burzy... Pozdrawiam
Madame Bovary - a ja liczę na odmianę tym razem :P Andrzej.S - przyznaję, że nie mam szczęścia do pogody w Wysokich Tatrach. Zimą i owszem, ale latem niestety nie. Tym razem była nas większa grupka osób a wśród niej tylko dwie osoby nadające się na szlak (włączając mnie). Ale się nie poddaję - będzie kolejne podejście... :D
RoFox-) Niestety na Łomnicy są ściśle ustalone godziny wjazdu i zjazdu, więc nie miałem możliwości odczekania burzy... )...ale można zejść jest szlak, podobnie jak na Gerlach...
Robercie - Ja co roku jestem w Tatrach.... Na szczęście dla Was, jak do tej pory nie przyszedł mi do głowy pomysł pokazywania tego co tam zrobiłam. Teraz pewnie będzie tak samo ;))
Morticia w - więc czas najwyższy to nadrobić :) Madame Bovary - nie masz pojęcia jak Ci zazdroszczę!!! Swoją drogą ciekaw jestem, czy uroczysz nas jakimś pejzażem po tej wyprawie? Wszak jesteś ekspertem od wszelakiej roślinności a nie od rozległych panoram... :D Kozia - oj zabrakło, zabrakło. Niestety na Łomnicy są ściśle ustalone godziny wjazdu i zjazdu, więc nie miałem możliwości odczekania burzy... Pozdrawiam
Dość mroczne, zabrakło światełka, ale góry i takie bywają (a w zasadzie - na ogół takie ;)
Ładnie mi to pokazujesz :) Ja w tamte rejony wybieram sie w sierpniu.
...dawno nie byłam w górach..pięknie:)
andrzej.s - mnie jakoś pogoda nie rozpieszcza w górach. Pewnie w takim celu, żebym tam wracał z nadzieję na jej lepszą wersję ;)
Powiedziełbym Tatrzańska normalność w tym rejonie, co do zdjęcia to przede wszystkim brakuje światełka...zapraszam do siebie na podobne...