@Raingold :) dzięki; @Madame - pan też się w mocnym punkcie podpierał :))) dzięki za odwiedziny :))

:))

Toż nie chodzi o to, że ja nie miałem czym poczęstować... :) Toż to królestwo P G N i G (aż strach na głos napisać ten skrót). Pracownik, któremu by się zaproponowało coś podobnego - zejdzie na zawał na samą myśl o niesubordynacji :))

Joginie!!! - destylaty! W tamtym miejscu!! Wobec świadków - licznie zgromadzonych studentów i kierownictwa obiektu!!!! Bluźnisz wielce :)))

:) Nie dało rady Go przegonić...:)

@Trusth - okazało się, że wcale nie tak "zara"... :)@Marcinie - i tak i tak ciekawie :)

@fastball - dzięki takim miejscom jak to - tak naprawdę nie musimy się bać tego "zakręcania kurka". Tylko ciiiii - bo to tajemnica jest :)

:) aż się "prosił" o zdjęcie :)