Skarga 82
Lubię jej piersi pełne i ich przywitanie,
Lubię lekko je pieścić, patrzeć lubię na nie,
Lubię ust jej figlarność, jej zębów kąsanie,
Lubię słówek miłosnych ściszone szeptanie.
Lubię ud rozchylonych miękkie falowanie.
Wilgotną lubię tajnię i jej całowanie,
Lubię soków obfitość i niemi rozgrzanie,
Oddech jej przyspieszony, głosu rozdrganie.
Lubię pot, który spływa po jej plecach skórze,
Lubię krągłość pośladków, łona lubię wzgórze,
Lubię gdy pręży ciało, wiotczejąc po chwili,
Na koniec przytulona, lubię, gdy się mili…
Lecz jeno z nieba nocy opadnie zasłona,
Sen pierzcha, a ja puste mam znowu ramiona.
Marcus de Reocena
te nogi!!!
+
skąd ja ją znam ?
Fajna ta stopa ze ścięgnami :-)
zestawienie fioletu i czerwieni nie bardzo. I drzwi do wywalenia.
jak już pisałem apetyczna:-)
ladnie! ;-)
mi drzwi przeszkadzaja, ale ogolnie +++++++++++
ta Pani jest naprawde piekna, a fotka jest na +
w buty też trzebaby zainwestować ;)
grafomania! lubię grafomanię.. bardzo.
Drapieżne nogi :)...
Skarga 82 Lubię jej piersi pełne i ich przywitanie, Lubię lekko je pieścić, patrzeć lubię na nie, Lubię ust jej figlarność, jej zębów kąsanie, Lubię słówek miłosnych ściszone szeptanie. Lubię ud rozchylonych miękkie falowanie. Wilgotną lubię tajnię i jej całowanie, Lubię soków obfitość i niemi rozgrzanie, Oddech jej przyspieszony, głosu rozdrganie. Lubię pot, który spływa po jej plecach skórze, Lubię krągłość pośladków, łona lubię wzgórze, Lubię gdy pręży ciało, wiotczejąc po chwili, Na koniec przytulona, lubię, gdy się mili… Lecz jeno z nieba nocy opadnie zasłona, Sen pierzcha, a ja puste mam znowu ramiona. Marcus de Reocena
takie o full service w domu na kanapie
mz za mało światła na twarzy...