Opis zdjęcia
Dzień trzeci, środa.. To był wyjątkowo długi dzień. Jak widać nie tylko dla mnie, stwierdziłem przeciskając się do wyjątkowo zatłoczonego jak na tą porę dnia taniego baru z chińszczyzną gdzieś na Wyckoff Avenue. Nerwowo rozglądam się za wolnym miejscem. Przy jednym z nielicznych stolików ujrzałem mężczyznę o śniadej, ogorzałej słońcem twarzy, poprzecinanej licznymi, głębokimi rzędami zmarszczek. Bez pośpiechu spożywał swoją porcje ryżu i czegoś tam niewypowiadalnego z lokalnego menu . Czy my się znamy? Pomyślałem mimowolnie czując na sobie jego spojrzenie. Jego niebieskie oczy o żywym wyrazie dziwnie kontrastowały z otaczającymi nas Latynosami i czarnoskórymi mieszkańcami Bruklinu. Głodny, trochę zirytowany podchodzę do stolika . Is this seat free? -zapytałem niedbale .. Jasne, już kończę -słyszę w odpowiedzi. Powoli, bez pośpiechu pakuje plecak i z grymasem bardziej przypominającym ból niż uśmiech, wstał i wyszedł zostawiając mnie tak.. z otwartymi ustami. Przez chwilę jeszcze wsłuchuję się w odgłos oddalających kroków.. Nigdy nie byłem tak blisko prawdy o polskiej emigracji- tej z tęsknotą w oczach i takiej.. samotnej.
za zdjecie, za opis i za całokształt
:)
Jest mi baaardzo miło :) Ale nie chwal mnie za bardzo bo się speszę, potem zamknę w sobie.. a na koniec będę potrzebował porządnej terapii.. No i popatrz! Już mi oko skacze ;))
Widziałam to zdjęcie, kiedy je dodałeś, oglądałam wiele razy, jednak na komentarz dopiero teraz sie zdecydowałam. Gdyby było bez opisu, napisałabym zapewne od razu, że świetne światło wykorzystałeś. Dodałabym zapewne jakieś słowa o kadrze czy tam o kolorach i na tym by sie zakończyło. Ty jednak swoim opisem sprawiłeś to, że to zdjęcie inaczej odbieram, nie tylko z czysto fotograficznego punktu widzenia. Może dlatego, że za dużo mam tam znajomych. Tych z tarczą i tych na.... Poprzez to światło i kolorystykę, pokazałeś z jednej strony takie właśnie Eldorado, Złotą Ziemię, do której dobijają nie tylko rozbitkowie. Każdy chce tam odnaleźć swoją bryłkę złota nie patrząc na warunki w jakich przychodzi im jej szukać. A warunki te, jak widać na Twoim zdjęciu to nie Raj ani nawet Ogród Szczęśliwości. Ta złota polewa, jaką słońce zafundowało w tym miejscu to tylko taki plasterek na ranę... Jak widać ciągle otwartą, jak można wywnioskować z Twojego opisu. Powinieneś opisywać swoje kartki z podroży. Nie tylko znakomite masz pióro ale i ciekawe oraz otwarte spojrzenie.
bdb
"Natalia...Natalia, Natalia w Bruklinie...ona nigdy, nigdy w naszej pamięci nie zginie!..."
Redliński dobrze o tym pisał...... Dobra fotografia
super !
+++
:)
:{)
... literacko też nieźle! :)
nie bałeś się ciekawie wyszło
Dobra pora na foty :)
fajny koniec dnia
ładne światło, kadr i ciekawa historia