jedno z lepszych Twoich, niezła schizofrenia, i like it

niebezpiecznie tak spać w wannie...

dotykać marzeń.. nie pozwalać dotknąć się wrażeniom.. niech porwą nas zmysły i czucie... szeptem.. podwodnym.. podskórnym..

super

erotyki to lubię, jak taki się sni to człowiek nawet jak nie chce to i tak się budzi;) zwykle nie wiem czemu ale mam je nad ranem :D a jak jakiś koszmarek jest to chioć k...... bardzo chcę się wybudzić to k........ nie mogę! Dzisiaj tak właśnie miałem! jak wstałem to sprawdziłem czy cały jeszce jestem, takie to realne się wydawało

mi się raz śniło, że miałam pulsometr na nadgarstku i obesrowałam wyświetlacz. puls zmiejszał się, zmniejszał, serce biło coraz wolniej aż w końcu przestało. zaczęłam się dusić i wtedy się zbudziłam. i myślę, że dusiłam się też w rzeczywistości.

na szczęście można się nauczyć :))) Pewnie nie zupełnie ale jednak ;)

gorzej jak mi sie sni ze spadam .. ciagle spadam a im bardziej spadam to "cel" sie coraz bardziej oddala .. tjby byc coraz blizej obiektu a zmniejszac ogniskowa ... // kiedys z ciekawosci robilem eksperyment - ustawilem aparat na samowyzwalacz co 15 minut... no i mam fajna dokumentacje ruchow ciala w czasie snu :)

DELF masz fajne sny. nie dziwie się, że chcesz je kontrolować. hihihi...

ja tam miewam duzo erotykow ;p .. tylko ze chce nimi kontrolowac bo bohater przerywa po 2ch godzinach a mi malo ;p i wolalbym swiadomie dalej .. ;p ( joke ;P )

ojosdebrujo ciekawy temat na zdjęcie. szczególnie ten trup na końcu.

a mi się śniło ostatnio, że byłam w martwym związku. mężczyzna mnie nie kochał. jego obojętność była zimna, miłość była trupem.

Lilitu nienawidze tego snu.

a myślałam, że tylko mnie jest mokro;)

och Wy Wodniki Szuwarki!;)

mnie się bardzo często śni, że tonę. zawsze tuż nad ranem i zawsze budze się wtedy zlany potem. długo później nie moge zapomnieć tego uczucia.

mi się śni często że nurkuje i wplatuje w wodne zarośla ... zwykle budze się w panice łapiąc powietrze

sny są fascynujące.. jeśli są... ja mam często "emocjonalne" sny, bez większej treści i akcji, ale śnią mi się uczucia, emocje. bardzo mocno i wyraźnie je odczuwam. jedne z najlepszych i najgorszych snów jakie miewam..

niezwykle ciekawy problem! Okazuje się, iż umiejętne kierowanie własnym snem pomaga rozwiązywać niekiedy bardzo skomplikowane problemy naukowe. Szczególnie w dziedzinach o wysokim poziomie abstrakcji :))) Przepraszam za OT.

Pomijając rozważania na temat snu dodam od siebie że zdjęcie bardzo fajnie wyszło a może nawet i lepiej niż bardzo fajnie...

Mroczne

"Każdy sen jest jak psychoza. Ze wszystkim, co do niej należy: pomieszaniem zmysłów, szaleństwem, absurdem. Taka krótkotrwała psychoza. "— Janusz Leon Wiśniewski Samotność w sieci

Lilitu - pewnie sie niezle wiercisz jak spisz ;p // ja miewam duzo snow , wiele jest b realnych , swiadomych ... czesto wlasnie w tej swiadomosci mam wrazenie ze kieruje snem - tjby bohaterem - soba ...

taaaaa. a ostatnio snilo mi sie ze bylem przypiekany na grilu ;) // a tak bardziej serio to ciekawa sprawa , musze o tym poczytac . dzieki za przyblizenie tematu .

ja nie lubie snów. nigdy ich nie kontroluje. przeważnie śnią mi się takie bzdety, że budze się zlany potem. najgorsze są sny tuż przed przebudzeniem. najbardziej rzeczywiste.

boli

można wpływać na treść snu w jego trakcie. można śnić to, co się chce i tak długo, jak się chce. można nawet po obudzeniu wrócić do tego samego snu, o ile wybudzenie nie trwa dłużej niż kilkanaście sekund. robię tak od dziecka:)

dziś miałem sen że aż mnie bolało!!! wsałem szczęśliwy ze to był tylko sen, jednocześnie będąc cholernie zmęczonym :(

na tresc to wiem ze sie da wplywac... kontroli nie bylem pewny .... a co ze swiadomoscia? tego co sie dzieje? z tym ze moze byc sen bardzo prawdziwy ?

zdarzało mi się przysnąć w wannie

praktyka. najpierw trzeba starać się zapamiętywać sny jak najdokładniej.

najpierw trzeba zasnąć.

a da sie skonczyc te faze jakos prosto ? jak do tego doprowadzic ? hipnoza? czy jak ?

jak kończy się ta najgłębsza faza

a wiesz moze w jakiej fazie mozna kontrolowac sen?

łazienka jawi mi się ostatnio strasznym i nieprzyjaznym miejscem...

fajne