Opis zdjęcia
Obrzydło mi robienie zdjęć.. rodzine imprezy, przyjacielskie zlecenia, zlecenia, zlecenia... dziś znowu zachciałem. To z jej powodu? Piątek, ciepły wiosenny wieczór, jej nie ma. Tkwi gdzieś w drodze, w pośpiechu. Potrzebowałem skupić swóje myśli na czymś, skupić. Porcja obwodów złożonych z sekwencji wyuczonych ruchów, jakby instynktownych- tak mówią. Na dobicie kolejne próby przechwytów trudnych i trudniejszych. Dalekich ale osiągalnych, nieosiągalnych bliskich. Nie pomogło. Spakowałem plecak, ruszyłem w droge do domu. I wtedy.. (banalne) Czerwona tabletka gdzieś w oddali, przysłonięta chmarą chmur. Kicz na który poluje od dawna? (Tu bym wkleił historie o bieganiu za sarną przez 6,5h ale jeszcze jej nie spisałem).To przecież ta pora roku, ten czas, a jej jeszcze nie było. Dodam: to jeden z tych momentów, w których głośno myśle: k@#Q czemu ja nie mam z sobą aparatu! Próbując odkrztusić efekt zabiegów inchalacyjnych pyłem magnezjowym,.. Dociskałem gaz, nerwowo spoglądając w boczne lusterko, szukając uciekającego czasu? Goniłem i układałem plan. Dotarłem, zadzwoniłem. Za dwie minuty już byłem gotowy. Nadziałem zestaw na statyw, bateria w lewą kieszeń, pilot w drugą. Jeszcze sprawdziłem czy starczy miejsca na karcie(to już chyba oznaka profesjonalizmu). Upakowałem się do windy i wcisnąłem najwyższy guzik. Zapomniałem że bolą palce, że brudne, że lepią się od kleju pozostawionego przez plaster. Dotarłem.. Chciałem wskoczyć przez otwór w zamku, bez czekania. Nawet w takich momentach kultura osobista i "dobre wychowanie" pozostają. Zdejmując buty nie czułem już pośpiechu. Spokojny spacer przez zagracony przedpokój, kilka ciepłych słów w strone domowników. Przecież w ten ciepły wieczór wtargnąłem w ich przestrzeń, nie mam żalu. Spojrzałem przez otwarte na rościerz balkonowe dzwi. Nie udało się. Jeszcze minuta czekania, spektakl się kończył, a ja czekałem by bić brawo na stojąco i to z pierwszego rzędu, jak dupek który cały akt przesiedział w bufecie. A może czekałem na chwile zadumy by uczcić pamięć odchodzącego? A może odchodzącej.. Mówią, że to co widać na niebie zależy od miejsca z którego się patrzy. Zakochałem się, powiem: to co widać zależy od tego co się chce zobaczyć. Ja to dziś widziałem a Wam pokazuje coś w zamian i patrze... już bez słów. Pozdrawiam
+
ale opis i tak mam zajebisty... :))
to zależy jakie body, czy z kropem, czy bez, bo jak 18mm na kropie to razy 1.6 albo 1.5, zależy od firmy :P
niewiele :)
Kattya.. nie obciął.. 5 kadrów do pokrycia 180stopni. Obiektyw (wtedy niestety 18mm) załątwił tak sprawe. Fizyka. W programie obciąłem nie wiele.
poza tym oceniam zdjęcie nie opis.
hdry sa okropne, nie podobają mi się, przerost formy nad treścią. widzę, że program do składania panoram obciął dół.
kattya - ja też nie, liczy się stan umysłu a tu był uduchowiony.
Fota..ok. Po prostu poprawna. Ale jestem pod szczerym wrażeniem opisu! :) zapraszam do mnie:)
wg mnie - świetne...szkoda tylko dołu (mogłoby być więcej) ale klimatem wieje z 28 dni pozniej :)
odziz
kattya - nie zgodze sie
to nie PS ale Photomatix.. panorama HDR. Tu większe : http://www.digart.pl/zoom/715603/pano1.html
kiepsko, za dużo ps... opis extra ale fota nie