zyje, zyje, ale co to za zycie. zatyrany jestem do bolu. jak juz znajde chwile na wyjecie aparatu to widzisz mindowy co wychodzi. prosto horyzontu nie utrzymuje, a o filtrach zapominam calkowicie. nawet jest na to jakas fachowa nazwa, ale kompletnie mi wylecialo jaka ;o) pozdrowka
zyje, zyje, ale co to za zycie. zatyrany jestem do bolu. jak juz znajde chwile na wyjecie aparatu to widzisz mindowy co wychodzi. prosto horyzontu nie utrzymuje, a o filtrach zapominam calkowicie. nawet jest na to jakas fachowa nazwa, ale kompletnie mi wylecialo jaka ;o) pozdrowka
NIebo fatalnie wyszło, filtr niezbędny. No i wyprostowałbym horyzont
noo ciesze sie ze zyjesz stary koniu :)
a co ;o)
grzel:)