no bez dwóch zdań można by lepiej, ale taki zamysł widocznie. Kadr i światło nieteges, bransoletki też niezbyt, a kieliszku mogłoby coś byc jeszcze, resztka wina jakiegoś..? Takie o niczym.
Kiedy ustami mymi Twe oczy otworzę! Po cóż podróż daleka i głębokie morze? Rzęsy jak ptaki lecą, aż wieczór je znuży, W powiekach nieba toną niby w płatkach róży. Wtedy morze fal piersią wznosi się zmęczone, Całuje gwiazdy lekko i bierze w ramiona, A ziemia, jak twe usta, brzoskwinią i winem Napełnia welon nocy, co z księżycem płynie. Wiem, droga, że nas miłość łączy i rozwodzi, Jak wino nas upaja i jak morze chłodzi. Z naszych oczu, z ust biorąc odwieczną przyczynę - Oczy tęsknią za morzem, a usta za winem. Jerzy Liebert
no bez dwóch zdań można by lepiej, ale taki zamysł widocznie. Kadr i światło nieteges, bransoletki też niezbyt, a kieliszku mogłoby coś byc jeszcze, resztka wina jakiegoś..? Takie o niczym.
bardzo slabe....
a zdjęcie jest niezłe
Za Aganta... swiatlo straszne i w ogole jakos nie bardzo
Kiedy ustami mymi Twe oczy otworzę! Po cóż podróż daleka i głębokie morze? Rzęsy jak ptaki lecą, aż wieczór je znuży, W powiekach nieba toną niby w płatkach róży. Wtedy morze fal piersią wznosi się zmęczone, Całuje gwiazdy lekko i bierze w ramiona, A ziemia, jak twe usta, brzoskwinią i winem Napełnia welon nocy, co z księżycem płynie. Wiem, droga, że nas miłość łączy i rozwodzi, Jak wino nas upaja i jak morze chłodzi. Z naszych oczu, z ust biorąc odwieczną przyczynę - Oczy tęsknią za morzem, a usta za winem. Jerzy Liebert
brzydko pocięte, przepalone dłoń i w zasadzie to nie wiadomo o co chodzi...