OGóRóW W śRODKU MOC...

Fajne Bardzo, ale dialogi to dopiero! :D

łojdiridi -uha!;D

:) taki to ciężar :D

proszę mi spinholić wielbłąda, nawet jak go nigdzie nie ma. basta. :*)

zwolennik rosołu niedzielnego:)

;]

bigosik.

seti: jakbym wiedział co to jest związek frazeologiczny to bym powiedział

szpitalny catering

pobite gary...

++

... chciałby, żeby we garze owym zacier był !!! ... tak by było najlepiej, jak sądzę !!! :D

tego nie wiem, wiem ze dobrze mu idzie wystep z garem. konwencja taka troche a'la pustycostamcostam, czyli "pokaze wam co znalazlem w piwnicy", ale ok, niech i tak bedzie :)

Wojciech : neczek to potrafi roztoczyć opary absurdu :))

ciekawe

o, jest i co poczytać :D

seti, co powiesz na "waza na barszcz z uszkami"? albo "dopoty waza barszcz nosi, dopoki uszka jej sie nie rozkleja"?

neczku, widzisz Ty dalej jakis sens w mixowaniu swojej tworczosci wraz z aktywnoscia werbalno-frazeologiczna na tym portalu?

need you my witness : a daj mi związek frazeologiczny z "wazą na barszcz" ..

czy jak jest duży garnek to to musi być bigos? ;| mi tam się kojarzy taki wzorek z nocnikiem, albo jaką wazą na barszcz

niezły bigos.

siem tu bigosem na trzeźwo poobrzycali. bez sensu;)

wczoraj taki gar zupy ugotowalam :P

Aaaa... doczytałem komentarze i już wiem czyja głowa pod pokrywą siedzi :-)))))

m_a_k_b_e_t neczka - trochę inny od Polańskiego ;-)

szalenstwo!

Bardzo współczuje Ci tego braku alkoholu...

nie widać czy jesteś opalony

pan w rosole :)

...:) ten gar to wszystko moje... :))

uwielbiam poruszenia :)

kuroń ?

Wojciech - nie pozwalaj sobie za dużo.

oho, a propos dialogow, to mi sie wlasnie oko dialogowe przymyka. zegnam sie z panstwem niniejszym. pzdr

chetnie obejrze pojedynek na garnce z bigosem...

sonrisa naparza slownikiem

i jak was tu nie kochać, drodzy misiowie...?

bo jak ci pisalem, ze cacy to mnie na "swierze" nie wysylales po nazwisku. i tyle.

a ja na dzwigi. podgorny pojedynkuje sie w pojedynke.

sonrisa, myslisz, ze bedzie tam cos o "swierzym powietrzu", na ktore nieobecny tu juz autor radzi mi sie udac?

neczek, lubie cie, ale wsadz sobie w dupe te swoje dobre rady a'la wujek stefan, ktory gdyby zyl to by nam wszystkim poradzil co trzeba robic... ale i tak cie lubie :)

Wojtku - sugeruję sięgnąć po słownik języka polskiego :)

no to nie wiem co tak wyskakujesz na mnie z ta "rzyczliwoscia"?

jak dobrze zrozumialem, drogi neczku, to ty tez zapisales sie do lozy jedynych, najlepszych i nietykalnych? i jak tylko ktos pozwoli sobie nie dostrzec przykrytej neostra pustka nadzwyczajnej glebi dziela i nie dosc, ze nie krzyknie wow! wow! wow! to jeszcze w watpliwosc poda wspomnianego dziela wartosc, to cie to nadzwyczajniej wkurwia, tak?

toz to czarnobiel prawdziwa w swojej czarnobieli..! i do tego chytrze zaskakujacy rekwizyt... mmmmmm

czesc necz..

A mi się podoba !

chyba raczej rzyczliwy...

Neczku :)

kulinarne miotanie.

:D

czlowiek za kotara trzyma glowe nad para. i chyba niestety poza tym nic. pzdr

niby żureczek podano?