Opis zdjęcia
Oryzek został uratowany przed śmiercią głodową. Zabrano go od człowieka, który uważał ,że zwierzęta jeśli żyją na wsi to mają się same żywić! Masakra. Ogryzek ma tak na imię gdyż ma złamany koniec ogona, który wygląda jak odgryziony... :)
Poważny, spokojny, ładna poza. Prawdziwy model!
Misio pysio :)
kot nadrabia miną ostrość zdjęcia ;) pozdrawiam :)
ale Pan poważny :))
;) świetne. już sobie wyobrazam ,co on myślał patrząc w obiektyw ;D
ładnie zapozował
los zwierząt nazywanych domowymi nie jest łatwy ani na wsi ani w mieście. ogryzkowi się udało. to dobrze...
chory człowiek to był..jemu trza było złamać..
ator, ator, ator
a gdzie ostrość?