@Joginie - tam nawet płotu nie ma. :) Żeby podejść do brzegu wyrobiska, należy przejść przez teren, po którym jeżdżą rozmaite pojazdy, kręcą się ludzie - "obcy", w dzień zostanie zauważony napewno. W nocy - częściowo jest to oświetlone. Tubylcy raczej się nie kręcą. Przed strzelaniami z odpowiednim wyprzedzeniem wyje syrena, a "zasięg" wybuchu jest znany. I tu i ówdzie stoją tabliczki ostrzegawcze. To nie tak jak w dowolnym parku narodowym, że "jak cię złapią na lewiźnie" to dostaniesz mandat. Tu jak wleziesz tam gdzie nie trzeba, to albo wyleziesz dopiero przy pomocy pracujących, albo dostaniesz w łeb kamieniem lecącym z nieba (lub razem z kamieniami spadniesz 20 metrów w dół) i niw wyleziesz w ogóle... :)
A szukanie minerałów, cennych okazów możliwe jest tylko na poziomie aktualnego wydobycia i to tuż po strzelaniu. Na "nocne" wykucie z granitowej bryły pięknego kryształu kwarcu nie ma najmniejszych szans.
W komieniołomacj, odsłonięciach, gdzie cenne kamienie - półszlachetne - można "zbierać" ot tak sobie - pilnują i to bardzo dobrze :))
Mam @barszczonie takie "peryferyjne" pytanie: jak można upilnować taki raczej rozległy teren. Przecież wiemy, że istnieje kategoria ludzi bez wyobraźni, którzy uważają, że, choćby nie wiem gdzie wleźli, to IM się nic stać nie może. Stąd te częste akcje TOPR-U, GOPR-u, WOPR-u itp. służb ratowniczych. Przecież to tak fajnie misiowi zrobić gli-gli pod brodę...
:) @Sławku - tam niestety nie da się wrócić o świcie. Godzina naszgo przyjazdu była ściśle określona (po strzelaniu), wejście na teren zakładu zgłaszane w "derekcji". A "derekcja" od świtu nie pracuje :)) a i przed strzelaniem niechętnie wpuszcza kogokolwiek... :)) dzięki za wyjaśnienia...
barszczon [2008-06-09 23:47:05: Rozgrzane, zakurzone powietrze w istocie powoduje niestrości, osobliwie, jeśli nuzywa się długiej rury, od 500 mm wzwyż. Gdybyś miał foty robione wtym miejscu o świcie, sprawa byłaby jasna. Tak natomisat wiadomo, że raczej nie jest ruchniete, jak to okreslka Jogi Drogi. Nie ma rady, powinienes tam wrócić o swicie i focić, może nawet ze statywu :) Pozdrawiam serdecznie przy okazji
@Dobry Bracie - ja jej nie chcę usprawiedliwiać. Napisałem przecież, że praktycznie wszystkie ujęcia "dalszego planu" taką nieostrość wykazują. I jestem ciekaw, czy może to być związane z wyjątkowym dla mnie (jeśli chodzi o fotografowanie) rozgrzaniem powietrza. Ot i wszystko :)
Dzięki - mniej więcej o to chodziło. A z tą nieostrością - piszę prawdę, całą prawdę i tylko prawdę :) Muszę zapodać pytanie na Loży. Bo wszystkie fotografie z tego kamieniołomu mają lekką nieostrość... Zdjęcia robione prawie w południe...i naprawdę było gorąco...
Fakt, że nieostre i takie, i siakie...To wszystko pryszcz wobec wieczności! Fota natomiasdt uzmysławia, że człowiek nie ma co się sadzić do przyrody...jest taki malutki a nawet jeszcze mniejszy w poównaniu z otaczającym Go światem :-((( Nie wiem @barszczonie czy to chciałeś pokazać ale ja to tak widzę i za to stawiam Ci plusa.
Fakt - ginie i jest rzeczywiście nieco nieostre. Ale - choć trochę pozwala ocenić "skalę" tej "dziury w Ziemi. Być może nieostrość spowodowana jest niejakim falowaniem rozgrzanego powietrza unoszącego się nad całą odkrywką. Powtarzam - być może, nie wiem. Zdjęcie robiłem z dosyć daleka i wysoka (bo "proszono" by do krawędzi wyrobiska nie podchodzić). Pozdrawiam :)
Ruud - serdeczne dzięki za wiele wnoszący komentarz. Zwłaszcza ta część o Twojej ręce. Bez wątpienia zastosuję się do wynikających z tego komentarza przesłanek. Masz znaczne umiejętności - zwłaszcza w pisaniu ręką...
Pozdrawiam (pisząc oczywiście pozdrowienia - tyle, że ja nie potrafię pisać ręką - piszę te pozdrowienia palcami obu dłoni naciskając odpowiednie klawisze na klawiaturze :) )
"Nie ma" mnie - więc ten "cichacz" moderowany mi nieco umknął. Ale widać, że "koszyczek" czuwa :)))
Sługa uniżony :)
Dzięki! :-)
@Joginie - tam nawet płotu nie ma. :) Żeby podejść do brzegu wyrobiska, należy przejść przez teren, po którym jeżdżą rozmaite pojazdy, kręcą się ludzie - "obcy", w dzień zostanie zauważony napewno. W nocy - częściowo jest to oświetlone. Tubylcy raczej się nie kręcą. Przed strzelaniami z odpowiednim wyprzedzeniem wyje syrena, a "zasięg" wybuchu jest znany. I tu i ówdzie stoją tabliczki ostrzegawcze. To nie tak jak w dowolnym parku narodowym, że "jak cię złapią na lewiźnie" to dostaniesz mandat. Tu jak wleziesz tam gdzie nie trzeba, to albo wyleziesz dopiero przy pomocy pracujących, albo dostaniesz w łeb kamieniem lecącym z nieba (lub razem z kamieniami spadniesz 20 metrów w dół) i niw wyleziesz w ogóle... :) A szukanie minerałów, cennych okazów możliwe jest tylko na poziomie aktualnego wydobycia i to tuż po strzelaniu. Na "nocne" wykucie z granitowej bryły pięknego kryształu kwarcu nie ma najmniejszych szans. W komieniołomacj, odsłonięciach, gdzie cenne kamienie - półszlachetne - można "zbierać" ot tak sobie - pilnują i to bardzo dobrze :))
potęga przyrody
Mam @barszczonie takie "peryferyjne" pytanie: jak można upilnować taki raczej rozległy teren. Przecież wiemy, że istnieje kategoria ludzi bez wyobraźni, którzy uważają, że, choćby nie wiem gdzie wleźli, to IM się nic stać nie może. Stąd te częste akcje TOPR-U, GOPR-u, WOPR-u itp. służb ratowniczych. Przecież to tak fajnie misiowi zrobić gli-gli pod brodę...
:) @Sławku - tam niestety nie da się wrócić o świcie. Godzina naszgo przyjazdu była ściśle określona (po strzelaniu), wejście na teren zakładu zgłaszane w "derekcji". A "derekcja" od świtu nie pracuje :)) a i przed strzelaniem niechętnie wpuszcza kogokolwiek... :)) dzięki za wyjaśnienia...
barszczon [2008-06-09 23:47:05: Rozgrzane, zakurzone powietrze w istocie powoduje niestrości, osobliwie, jeśli nuzywa się długiej rury, od 500 mm wzwyż. Gdybyś miał foty robione wtym miejscu o świcie, sprawa byłaby jasna. Tak natomisat wiadomo, że raczej nie jest ruchniete, jak to okreslka Jogi Drogi. Nie ma rady, powinienes tam wrócić o swicie i focić, może nawet ze statywu :) Pozdrawiam serdecznie przy okazji
@Dobry Bracie - ja jej nie chcę usprawiedliwiać. Napisałem przecież, że praktycznie wszystkie ujęcia "dalszego planu" taką nieostrość wykazują. I jestem ciekaw, czy może to być związane z wyjątkowym dla mnie (jeśli chodzi o fotografowanie) rozgrzaniem powietrza. Ot i wszystko :)
Tą nieostrość trudno usprawiedliwić
Ja tę nieostrość, użyję kolokwializmu, olałem ciepłym moczem...hehe
Dzięki - mniej więcej o to chodziło. A z tą nieostrością - piszę prawdę, całą prawdę i tylko prawdę :) Muszę zapodać pytanie na Loży. Bo wszystkie fotografie z tego kamieniołomu mają lekką nieostrość... Zdjęcia robione prawie w południe...i naprawdę było gorąco...
Fakt, że nieostre i takie, i siakie...To wszystko pryszcz wobec wieczności! Fota natomiasdt uzmysławia, że człowiek nie ma co się sadzić do przyrody...jest taki malutki a nawet jeszcze mniejszy w poównaniu z otaczającym Go światem :-((( Nie wiem @barszczonie czy to chciałeś pokazać ale ja to tak widzę i za to stawiam Ci plusa.
granity - prawie identyczne jak strzelińskie...
dolomity czy gnejsy? prosze o odpowiedz.
miasto Inków... :{)
Fakt - ginie i jest rzeczywiście nieco nieostre. Ale - choć trochę pozwala ocenić "skalę" tej "dziury w Ziemi. Być może nieostrość spowodowana jest niejakim falowaniem rozgrzanego powietrza unoszącego się nad całą odkrywką. Powtarzam - być może, nie wiem. Zdjęcie robiłem z dosyć daleka i wysoka (bo "proszono" by do krawędzi wyrobiska nie podchodzić). Pozdrawiam :)
Z serii " Gdzie jest Wally?" ;)
Ruud - serdeczne dzięki za wiele wnoszący komentarz. Zwłaszcza ta część o Twojej ręce. Bez wątpienia zastosuję się do wynikających z tego komentarza przesłanek. Masz znaczne umiejętności - zwłaszcza w pisaniu ręką... Pozdrawiam (pisząc oczywiście pozdrowienia - tyle, że ja nie potrafię pisać ręką - piszę te pozdrowienia palcami obu dłoni naciskając odpowiednie klawisze na klawiaturze :) )
ginie, kurka wodna
człowika dostrzegłam, dinie w bryłach.... Nieostre, fakt
dolomity triasowe?