Ooo stary dobry przyjaciel :) ja mojego (którego zresztą upolowałem w Gdańsku dla odmiany) "wystylizowałem" w nieco inny sposób, więc zapraszam do mnie
Panie Krzysztofie, nie mogę się powstrzymać i skoryguję, osełedec, strój i instrument wskazują na tęsknotę za Wołyniem i Podolem, czyli dzisiejszą Ukrainą, kozak on Ci jak malowany... zresztą przyjaźnie usposobiony, można z nim porozmawiać, spotkałem go bawiac przejazdem w Gdańsku 3 lata temu, pozdrawiam :)
nigdy goscia nieslyszalem w akcji, ale tyle zdjec z nim widzialem, ze czuje jakby byl tez gdanskim (moje miasto) grajkiem.
efekt psuje tlo - za duza glebia ostrosci i nie pasuje mi centralne kadrowanie. Ale podoba mi sie calosc tak czy siak.
pozdr.
goscia widzialem jakies dwa lata temu w tym samym miejscu i tez mu zrobilem zdjecie, ale w stosunku do mnie byl bardziej wylewny i nie uciekal jak go zapytalem skad jest i co spiewa. pochodzi z pogranicza z Ukraina i jest Kozakiem, okolice Łemkowszyzny. Na tym instrumecie ma wypisane tyuly utworow ktore spiewa, jest ich ponad 40 i sa to oryginalne piesni kozackie. Oby wiecej takich a ginace kultury maja szanse przetrwac
Przynajmniej mu nie jest nudno :) Jak robilem mu zdjecie, to ktos go pytal - "skad Pan przyjechal".. i gosc nie mial ochoty odpowiadac :( Uciekl szybko, mowiac, ze juz musi konczyc.
Ja sfotografowałem tego grajka będąc na wycieczce na Krymie,grał tam dla polskich turystów. Jest mieszkańcem Odessy. Zdjęcie ma według mnie za dużą głębię ostrości.
Myszowaty: moze nie tyle za to ze sa, ale za to ze graja.. O wiele fajniejszy klimat jest na rynku, kiedy sa tego typu ludzie.. :) Nic to nie ma wspolnego z komuna.
Hehe.. no dzieki za sprostowanie.. Myslalem, ze Krakowski, bo widzialem go chyba z 10 razy na rynku.. Tak czy siak, jak gral akurat w Krakowie, to tak jakby Krakowski :) Pozdrawiam!
Ooo stary dobry przyjaciel :) ja mojego (którego zresztą upolowałem w Gdańsku dla odmiany) "wystylizowałem" w nieco inny sposób, więc zapraszam do mnie
Panie Krzysztofie, nie mogę się powstrzymać i skoryguję, osełedec, strój i instrument wskazują na tęsknotę za Wołyniem i Podolem, czyli dzisiejszą Ukrainą, kozak on Ci jak malowany... zresztą przyjaźnie usposobiony, można z nim porozmawiać, spotkałem go bawiac przejazdem w Gdańsku 3 lata temu, pozdrawiam :)
w krakowie pelno takich :D ja uwielbiam mimow :D pozdrawiam
nigdy goscia nieslyszalem w akcji, ale tyle zdjec z nim widzialem, ze czuje jakby byl tez gdanskim (moje miasto) grajkiem. efekt psuje tlo - za duza glebia ostrosci i nie pasuje mi centralne kadrowanie. Ale podoba mi sie calosc tak czy siak. pozdr.
Ciekawe czy ten człowiek z wyboru prowadzi taki tryb życia.. Czy z miłości do Litwy i muzyki? :)
hhehe o ile mnie pamiec nie myli to w czerwcu, albo w lipcu widzialem go w Poznaniu
wujotom: zgadzam sie :)
Dzis gral w Krakowie - moze zrobimy jego "rozklad jazdy"? ;-)
Też go widziałem w Krakowie. Czy moze ktos wie co to za instrument ?
Chm...tego samego pana co roku widuje w Gdansku..=] Pozdrawiam
goscia widzialem jakies dwa lata temu w tym samym miejscu i tez mu zrobilem zdjecie, ale w stosunku do mnie byl bardziej wylewny i nie uciekal jak go zapytalem skad jest i co spiewa. pochodzi z pogranicza z Ukraina i jest Kozakiem, okolice Łemkowszyzny. Na tym instrumecie ma wypisane tyuly utworow ktore spiewa, jest ich ponad 40 i sa to oryginalne piesni kozackie. Oby wiecej takich a ginace kultury maja szanse przetrwac
Przynajmniej mu nie jest nudno :) Jak robilem mu zdjecie, to ktos go pytal - "skad Pan przyjechal".. i gosc nie mial ochoty odpowiadac :( Uciekl szybko, mowiac, ze juz musi konczyc.
Widze ze facet jezdzi po calym kraju - kilka tygodni temy grywal na Wroclawskim rynku - a widzialem juz na plfoto ze w innych tez :)
Deminek: a co masz na mysli? Za co jeszcze zbiera? :>
hmmm - tez go mam na swoim koncie
Ten gosc to nie tylko zbiera kase za granie:)
Ja sfotografowałem tego grajka będąc na wycieczce na Krymie,grał tam dla polskich turystów. Jest mieszkańcem Odessy. Zdjęcie ma według mnie za dużą głębię ostrości.
sklonowany - dlatego bywa w tylu miastach jednocześnie...
łojezu, znowu ten koleś? to już czwarty raz w tym tygodniu. na jego miejscu zacząłbym kasę trzaskać na fotoamatorach.
Po głębszym zastanowieniu, swierdzam, iż masz 100% rację :) Pomysł mój choć szlachetny, to jednak oderwany od rzeczywistości. Pozdrawiam!
W związku z wiadomością, że ten grajek nie jest tylko Krakowski, zmieniłem tytuł zdjęcia z "Krakowski grajek" na "Uliczny grajek" :)
Myszowaty: moze nie tyle za to ze sa, ale za to ze graja.. O wiele fajniejszy klimat jest na rynku, kiedy sa tego typu ludzie.. :) Nic to nie ma wspolnego z komuna.
Super zdjęcie!
; DD
a niektorych modeli trza juz odstrzelic ;)
a niektorym Panom powinni pozabierac aparaty ;-)
N ja go tez widzialem na Rynku i sie zdziwilem jak zobaczylem fotke z Gdanska!
A może kocha to co robi
to jest ukrainiec
Hehe.. no dzieki za sprostowanie.. Myslalem, ze Krakowski, bo widzialem go chyba z 10 razy na rynku.. Tak czy siak, jak gral akurat w Krakowie, to tak jakby Krakowski :) Pozdrawiam!
heh.. wiesz.. musieliby dostawac od co trzeciego duzego miasta.. bo całe lato grał w gdańsku. :)
On wcale nie jest krakowski - na plfoto zanotowano go w kilku miastach Polski ;-) Za zdjecie fajne :)
on taki krawkowksi jak ja wawelski ... we Wroclawiu tez bywa