Tak sobie myślę, że takie noce już kiedyś były same z siebie. Dawno, dawno temu, w Gdańsku tak było. Szlag trafił wszystko po ogłoszeniu stanu wojennego, i dopiero teraz, 20 lat później - bardzo pomału, bardzo - wszystko zaczyna się odradzać, ale... 20 lat w plecy ;(...
ładne
naprawde spoko
drzwi po prawej bardzo zagadkowe :)
Tak sobie myślę, że takie noce już kiedyś były same z siebie. Dawno, dawno temu, w Gdańsku tak było. Szlag trafił wszystko po ogłoszeniu stanu wojennego, i dopiero teraz, 20 lat później - bardzo pomału, bardzo - wszystko zaczyna się odradzać, ale... 20 lat w plecy ;(...
za moich lubelskich czasow tego nie bylo. fajnie, ze miasto sie rozwija. a zdjecie z dusza, sztukmistrza tez:) pozdr:)
miło popatrzeć... i łyknąć klimatu:))
:)
Fajny wieczorny klimacik
a szkoda :(
nie byłem :{)
byłam:D
o, Irena :)
Tak ; to byla noc magiczna.Ta malutka figurka na szczycie Bramy Grodzkiej to wlaśnie Sztukmistrz :)
Było pięknie, jak widać!