Inka, widziałam ją u Ciebie w folio, może kiedyś jeszcze zajrzę w tamte okolicę i przy okazji poszukam tej drugiej:-) Individualist, nie da się ukryć :-) Koziołrogacz, po co psuć coś co jest dobre :-) Wend, może być najdłuższa byle by cel było widać:-)
Piękne zdjęcie! mnie też by ta pani nieco wcześniej w alejce pasowała, ale.. ale wiem jak to wygląda w praktyce.. niektóre chwile są ulotne i nie sposób powtórzyc ujecie.. zdjęcie dobrze skadrowane i dobrze naświetlone.. i w pełni naturalne, co tutaj ostatnio coraz rzadziej się zdarza.. :)
Katula... a ja lubię moje czasy i w innych nie chciałbym sie urodzić, one dają m. in. możliwość po czarowania i przedsienia się wstecz choćby poprzez fotografię :-) Jurbed, można z innej strony podejść, albo inną porę roku wybrać... ale ten kadr nie o cerkiew samej jest :-D Cymbalki, jak sobie przypomnisz to daj znać :-)
Era cyfrowa niesie wartości pod warunkiem że się z nich umie korzystać. A z kadrowaniem, moim zdaniem jest tak że podnosisz wzrok na jakąś scenę i po prostu widzisz kadr, jeżeli nie to szkoda wyciągać aparat, bo z "dzieł" tworzonych na siłę nigdy nic ciekawego nie wychodzi. Docinanie, stosuje zwłaszcza gdy z wizjera korzystam. Niestety na krzemie więcej się odwzorowuje niż to co przez wizjer widzę. Ad wymiary: W sumie jest to logiczne, taka uśredniona wartość dla pola widzenia ludzkiego. Inka, nie... byłam wielce zadowolona ze to tej do środka wejść mogliśmy. zresztą myślałam że druga to tylko drewniana kapliczka...
Tak dokładnie nie chodzi o wymiary, ale o proporcje kadru. 3:2 to ten stary klasyczny. W cyfrowych kompaktach jest powszechny 4:3. W niektórych aparatach można sobie wybrać. Nie wiem dlaczego akurat dokładnie tak, ale zapwene są to proporcje zbliżone do pola widzenia bez ruszania głową i gałakami ocznymi. Zapewne widzimy nieco więcej w poziomie niż w pionie. Dokładnie proporcji określić nie można, gdyż są to cechy osobnicze. :{)
Mówiąc zaś o fotograficznej dojrzałości, miałem na uwadze myślenie przed ekspozycją, planowanie kadru przed ekspozycją. Otóż mając do dyspozycji (słusznie, czy niesłusznie) taką a nie inną powierzchnię dla zamknięcia przestrzeni, trzeba ją (tę powierzchnię) wykorzystać jak najlepiej i możliwie w całości. Ze względu na możliwości techniczne, powszechne jest teraz pstrykanie byle jak, szeroko, a potem może coś się z tego wytnie. Stąd się biorą te niezliczone ilości proporcji kadrów... Mnie się to nie podoba, ale ja starej szkoły jestem, era sprzętu cyfrowego niesie z sobą nowe wartości. Ja już jednak zostanę przy swoich upodobaniach... Pzdr :{)
Mieszko, dziękuje:-) Andrzeju, z jednej strony szkoda że nie ma wstępu, ale z drugie dobrze że ktoś ma pieniądze i chce inwestować. Mówi się że do 3 razy sztuka. Siwis... o wyższości poziomu nad pionem już mi pod inną fotografią co nieco napisałeś i zgadzam się w 100%. Tym razem chodziło mi o pewne standardy narzuconych wymiarów. dlaczego prostokąt 3072x2304 px lub jego wielokrotność.
Natura tak zrobiła, Małgośko, Natura... Jeśli uważasz, że nie miała prawa, to się z nią procesuj. :{))) Otóż uważam, że kadr klasyczny poziomy jest najbliższy dla człowieczej percepcji obrazu, bo tak nam Natura umiejscowiła oczka - poziomo z takim mniej więcej polem widzenia, a nie na przykład pionowo, albo jedno z przodu, drugie z tyłu, albo po bokach, albo tylko jedno... Żeby uniknąć jałowych dyskusji od razu podkreślę, że użyłem słowa "najbliższy", które nie oznacza "jedyny dobry" ani nie dyskredytuje upodobań do innych kadrów... :{)
Niestety ten dworek to od niedawna własność prywatna i nieupoważnionym wstęp wzbroniony, choć do niedawna to była jakaś placówka PAN... też jest podobna aleja, tylko nie wiem czy mi niebo wyjdzie, bo jedno podejście już było, ale nieudane. Tu drzewa są interesującym zwieńczeniem kadru, pozdrawiam.
Andrzeju, czekam w takim razie na dworek :-) Partizan... polski to bardzo ładny język i niezwykle bogaty... chyba że przygotowujesz sie do wyjazdu do któregoś z barbarzyńskich krajów i chcesz poćwiczyć... Siwis, skoro rozważania to już jest krytyka ... wszak to dyskusja o zdjęciu próba jego oceny i interpretacja zarazem, a przecież o to tutaj chodzi :-) Zwróciłeś uwagę na coś nad czym sama sie zastanawiałam przygotowując zdjęcie do wystawienia, czy nie lepsze by było gdyby Pani była bliżej. A z dalej ... w tamtej chwili, byłby kłopot chwilę później spory tłumek na ścieżce sie zrobił z ludzi idących na majówkę. Z standardami do właściwie dziwna sprawa, bo z jednej strony można wszystko tak dograć żeby scenę w narzuconym rozmiarze zamknąć, ale z drugie nasuwa sie pytanie kto miał prawo narzucania fotografującym takiej powierzchni dla zamknięcia przestrzeni :-) Aniu, dziękuje i również pozdrawiam :-) Ddeess, fakt Matce naturze i canonowi należą sie podziękowania za wiosenną zieleń :-)))) Krzysiekangol... bo przyzwoita ze mnie kobieta to i zdjęcie takie musi być :-P
Małgośko => Nigdy nie proponuję autorowi jakiegokolwiek przycinania. Jestem gorącym zwolennikiem kadrowania PRZED ekspozycją (czyli m.in. myślenia podczas robienia zdjęcia). Tutaj ujęcie i kadr są bardzo dobre, przemyśkane, nie wymagają korekt. Moje rozważanie (bo to nie żadna ktytyka) dotyczyły raczej chwili - chwilę wcześniej lub chwilę później... Wiadomo jednak, jak to z odpowiednią chwilą bywa. Bardzo mnie za to cieszy Twój opór przed "niestandardowymi prostokątami". Moim zdaniem to wyraz fotogtraficznej dojrzałości. Pzdr :{)
...albo tak w połowie drogi, Siwis. zastanawiałam się nad cięciem dołu, ale ostatnio mam opory przed niestandardowym prostokątem, a do kwadratu szkoda mi było góry ucinać. Tak Andrzeju masz racje to Gładyszów. Iskier, może ciuteczkę...choć między bogiem a prawdą nie wyostrzałam po zmniejszeniu tylko lekkie wzmocnienie (w Gimpie) dałam przed skalowaniem.
Bardzo dobre zdjęcie, symboliczne... Temat na 10, kadr, kolorystyka - też. Ujęcie - jakoś uporczywie niepokoi mnie położenie postaci, tak mi się wydaje, że albo bliżej, albo dalej... Ale jest, jak jest, a jest super. Pzdr :{)
ładna, soczysta zielen
podoba się
Darles, dobry pomysł, Dziękuje!!! Symetria drogi , nie myślałam wtedy o tym, bardziej mi zależało na zamknięciu pniami boków.
dobre... dałbym tytuł "droga" osobiście starałbym się kadrować aby owa droga wchodziła symetrycznie po obu dolnych rogach kadru
no po drugiej... kawałeczek dalej... bliziutko byłaś :-)
po drugiej stronie drogi...? tam jest co na kształt parkingu i chyba plebania
Małgoś... szukać nie trza... wystarczy tylko przejść na drugą stronę drogi :-)
Inka, widziałam ją u Ciebie w folio, może kiedyś jeszcze zajrzę w tamte okolicę i przy okazji poszukam tej drugiej:-) Individualist, nie da się ukryć :-) Koziołrogacz, po co psuć coś co jest dobre :-) Wend, może być najdłuższa byle by cel było widać:-)
droga staje się coraz dłuższa
Piękne zdjęcie! mnie też by ta pani nieco wcześniej w alejce pasowała, ale.. ale wiem jak to wygląda w praktyce.. niektóre chwile są ulotne i nie sposób powtórzyc ujecie.. zdjęcie dobrze skadrowane i dobrze naświetlone.. i w pełni naturalne, co tutaj ostatnio coraz rzadziej się zdarza.. :)
ładnie zielono :)
Małgoś... ale ta prawosławna... przynajmniej moim zdaniem... jest warta zobaczenia... jeżeli będziesz miała okazję... to polecam :-)
Katula... a ja lubię moje czasy i w innych nie chciałbym sie urodzić, one dają m. in. możliwość po czarowania i przedsienia się wstecz choćby poprzez fotografię :-) Jurbed, można z innej strony podejść, albo inną porę roku wybrać... ale ten kadr nie o cerkiew samej jest :-D Cymbalki, jak sobie przypomnisz to daj znać :-)
już nie wiem....
fajne, z takim ulistnieniem na zdjęcie całej cerkwi nie ma co liczyć.
cóż więcej rzec? .... tęsknota zostaje.... czeu nie urodziłam się 200 LAT wcześniej? zwieńczenie moich tęsknot.....
Cymbalki... co mieliście na myśli pisząc słowo "koniecznie"... jakąś literówkę gdzieś zrobiłam?
koniecznie
PS. nastawiona byłam na Lubownie i Bardejov, cerkiewki były przy okazji :-)
Era cyfrowa niesie wartości pod warunkiem że się z nich umie korzystać. A z kadrowaniem, moim zdaniem jest tak że podnosisz wzrok na jakąś scenę i po prostu widzisz kadr, jeżeli nie to szkoda wyciągać aparat, bo z "dzieł" tworzonych na siłę nigdy nic ciekawego nie wychodzi. Docinanie, stosuje zwłaszcza gdy z wizjera korzystam. Niestety na krzemie więcej się odwzorowuje niż to co przez wizjer widzę. Ad wymiary: W sumie jest to logiczne, taka uśredniona wartość dla pola widzenia ludzkiego. Inka, nie... byłam wielce zadowolona ze to tej do środka wejść mogliśmy. zresztą myślałam że druga to tylko drewniana kapliczka...
Tak dokładnie nie chodzi o wymiary, ale o proporcje kadru. 3:2 to ten stary klasyczny. W cyfrowych kompaktach jest powszechny 4:3. W niektórych aparatach można sobie wybrać. Nie wiem dlaczego akurat dokładnie tak, ale zapwene są to proporcje zbliżone do pola widzenia bez ruszania głową i gałakami ocznymi. Zapewne widzimy nieco więcej w poziomie niż w pionie. Dokładnie proporcji określić nie można, gdyż są to cechy osobnicze. :{)
od razu poznałam, że to Gładyszów :-) A w drugiej cerkwi też byłaś?
Mówiąc zaś o fotograficznej dojrzałości, miałem na uwadze myślenie przed ekspozycją, planowanie kadru przed ekspozycją. Otóż mając do dyspozycji (słusznie, czy niesłusznie) taką a nie inną powierzchnię dla zamknięcia przestrzeni, trzeba ją (tę powierzchnię) wykorzystać jak najlepiej i możliwie w całości. Ze względu na możliwości techniczne, powszechne jest teraz pstrykanie byle jak, szeroko, a potem może coś się z tego wytnie. Stąd się biorą te niezliczone ilości proporcji kadrów... Mnie się to nie podoba, ale ja starej szkoły jestem, era sprzętu cyfrowego niesie z sobą nowe wartości. Ja już jednak zostanę przy swoich upodobaniach... Pzdr :{)
Mieszko, dziękuje:-) Andrzeju, z jednej strony szkoda że nie ma wstępu, ale z drugie dobrze że ktoś ma pieniądze i chce inwestować. Mówi się że do 3 razy sztuka. Siwis... o wyższości poziomu nad pionem już mi pod inną fotografią co nieco napisałeś i zgadzam się w 100%. Tym razem chodziło mi o pewne standardy narzuconych wymiarów. dlaczego prostokąt 3072x2304 px lub jego wielokrotność.
Natura tak zrobiła, Małgośko, Natura... Jeśli uważasz, że nie miała prawa, to się z nią procesuj. :{))) Otóż uważam, że kadr klasyczny poziomy jest najbliższy dla człowieczej percepcji obrazu, bo tak nam Natura umiejscowiła oczka - poziomo z takim mniej więcej polem widzenia, a nie na przykład pionowo, albo jedno z przodu, drugie z tyłu, albo po bokach, albo tylko jedno... Żeby uniknąć jałowych dyskusji od razu podkreślę, że użyłem słowa "najbliższy", które nie oznacza "jedyny dobry" ani nie dyskredytuje upodobań do innych kadrów... :{)
Niestety ten dworek to od niedawna własność prywatna i nieupoważnionym wstęp wzbroniony, choć do niedawna to była jakaś placówka PAN... też jest podobna aleja, tylko nie wiem czy mi niebo wyjdzie, bo jedno podejście już było, ale nieudane. Tu drzewa są interesującym zwieńczeniem kadru, pozdrawiam.
b.ładnie
Andrzeju, czekam w takim razie na dworek :-) Partizan... polski to bardzo ładny język i niezwykle bogaty... chyba że przygotowujesz sie do wyjazdu do któregoś z barbarzyńskich krajów i chcesz poćwiczyć... Siwis, skoro rozważania to już jest krytyka ... wszak to dyskusja o zdjęciu próba jego oceny i interpretacja zarazem, a przecież o to tutaj chodzi :-) Zwróciłeś uwagę na coś nad czym sama sie zastanawiałam przygotowując zdjęcie do wystawienia, czy nie lepsze by było gdyby Pani była bliżej. A z dalej ... w tamtej chwili, byłby kłopot chwilę później spory tłumek na ścieżce sie zrobił z ludzi idących na majówkę. Z standardami do właściwie dziwna sprawa, bo z jednej strony można wszystko tak dograć żeby scenę w narzuconym rozmiarze zamknąć, ale z drugie nasuwa sie pytanie kto miał prawo narzucania fotografującym takiej powierzchni dla zamknięcia przestrzeni :-) Aniu, dziękuje i również pozdrawiam :-) Ddeess, fakt Matce naturze i canonowi należą sie podziękowania za wiosenną zieleń :-)))) Krzysiekangol... bo przyzwoita ze mnie kobieta to i zdjęcie takie musi być :-P
bardzo przyzwoicie
ależ śliczna zieleń ... dobra fota ...
Bardzo dobre zdjecie. Sylwetka kobiety idacej do cerkwii daje duzo do myslecia. Fotografia z glebia. Brawo > Pozdrawiam
Małgośko => Nigdy nie proponuję autorowi jakiegokolwiek przycinania. Jestem gorącym zwolennikiem kadrowania PRZED ekspozycją (czyli m.in. myślenia podczas robienia zdjęcia). Tutaj ujęcie i kadr są bardzo dobre, przemyśkane, nie wymagają korekt. Moje rozważanie (bo to nie żadna ktytyka) dotyczyły raczej chwili - chwilę wcześniej lub chwilę później... Wiadomo jednak, jak to z odpowiednią chwilą bywa. Bardzo mnie za to cieszy Twój opór przed "niestandardowymi prostokątami". Moim zdaniem to wyraz fotogtraficznej dojrzałości. Pzdr :{)
true photo..
Od razu poznałem, a swoją drogą też podobny sposób pokazania pewnego dworku mi po głowie chodzi, no i może tu inspirację znalazłem, pozdrawiam :)
...albo tak w połowie drogi, Siwis. zastanawiałam się nad cięciem dołu, ale ostatnio mam opory przed niestandardowym prostokątem, a do kwadratu szkoda mi było góry ucinać. Tak Andrzeju masz racje to Gładyszów. Iskier, może ciuteczkę...choć między bogiem a prawdą nie wyostrzałam po zmniejszeniu tylko lekkie wzmocnienie (w Gimpie) dałam przed skalowaniem.
Nietypowo poskąpiłaś opisu... ale przecież broni się samo! (choć może ciutkę przeostrzone)
Czy to jest alejka wiodąca do cerkwi w Gładyszowie? Może się mylę, ale jakaś podobna.
Bardzo dobre zdjęcie, symboliczne... Temat na 10, kadr, kolorystyka - też. Ujęcie - jakoś uporczywie niepokoi mnie położenie postaci, tak mi się wydaje, że albo bliżej, albo dalej... Ale jest, jak jest, a jest super. Pzdr :{)