effcia ... no coz ... zdjecie generalnie nie porywa. Niebo nie oddaje klorow jak to potrafi, woda sie wylewa na prawa strone ... trawy nie widac bo ciemno .... o ile rozumiem ten przebrany pan ma robic zdjecie .
Tyle, ze nie wiedzac, co to Galindia nikt nie wie o co chodzi ... pan uciety jakos w polowie. Wydaje mi sie, ze to po prostu tak sobie cyknieta fotka bez glebszego zamyslu. Ale oczywiscie trzymam kciuki. pzdr.
No nie ukrywam, ze nie jest to szczyt moich mozliwosci ;) Na nastepny raz postaram sie znalezc cos ladniejszego. Dzieki wkg :)
effcia ... no coz ... zdjecie generalnie nie porywa. Niebo nie oddaje klorow jak to potrafi, woda sie wylewa na prawa strone ... trawy nie widac bo ciemno .... o ile rozumiem ten przebrany pan ma robic zdjecie . Tyle, ze nie wiedzac, co to Galindia nikt nie wie o co chodzi ... pan uciety jakos w polowie. Wydaje mi sie, ze to po prostu tak sobie cyknieta fotka bez glebszego zamyslu. Ale oczywiscie trzymam kciuki. pzdr.
Kurka czat jakis czy co? :P Moze cos o zdjeciu, ale bardziej konstruktywnie niz "Knot", dopiero zaczynam...
pepsi ... ty masz sie juz kogo dopytac .... o ile nie pomylilem nickow :))
landryny, zelazne majteczki, czasy, i takie tam.....
wkg, taaa? poprosze o pikantne szczegoly ;>
pepsi, taaa .... niezly hard-core tam sie niedaleko odbywal :))
Knot
oj słabe
etam, galindia przeciez jest sliczna