Brat napisał "Cześć Brat
Trochę mało szczegułów. Wygląda na gatunek amerykański. Nie jest wykluczone
że to Orconectes limosus (najpopularniejszy obecnie rak w naszych wodach) -
sugerują to pomarańczowożółte zakończenia szczypców. Ale głowy nie dam sobie
uciąć. Wyślę zdjęcie do Witka (Stróżyński - postać w raczym środowisku uznana [seti]) ale jak będzie chciał być uczciwy to też nie
da 100%." tak więc chyba nie miałem racji :(
dla pewności siegnalem do źródełek (klucze) i sprawa jest jest jasna (na zdjeciu widac wiekszosc istotnych szczegolow) - to jest rak pregowany, Orconectes limosus - czyli nasz najpopospolitszy rak (ponad 90% populacji krajowej i prawie 100% na Pomorzu). Rak szlachetny nie mowiąc o błotnym byłby wielka sensancją w Zalewie (żyja tylko w odizolowanych zbiornikach wodnych, głównie na Wschodzie)
Jak duzy byl ten rak?? - to może dojdziemy co to za ziółko, bo jesli to szlachetny lub blotny to jest to chyba mala sensacja...moze to byc jeszcze rak sygnalowy - ostatnio bardzo czesto hodowany (glownie na eksport) i czesto uciekajacy z hodowali....na moje oko to jednak rak pregowany...Gdzie zlapany?? w Trzebieży?? as - faktycznie pi....jak %$%^$#%*&, też dzisiaj wypływalem na Zalew ale musieliśmy zawrócić - a miało być w miarę cicho ;))
Felipe, a kraba, to Ci poczta wysle. Priorytetem, jak go odpowiednio zapakuje dojdzie na 100% zywy, :)))))) Ale bedzie numer jak Ci zacznie buszowac w sklepie z woderami. Mialem tez kraba u siebie w bajorku na ogrodzie, ale wyszedl na spacer i samochod go rozjechal
Witaj Asie:-) O raka poprosze, na tego kraba tez czekam az wystawisz bo nawet nie wiem o czym mowisz:-) chyba sie musze poduczyc:-), ba chyba sie chce poduczyc:-), co do pogody u mnie tez taka, ale przynajmniej jest mokro to przyroda odetchnie troche i odzyje, bo widoki bylu juz bardzo smutne:-( Olivia raz w zyciu widzialam raki w lubuskiem, tu u mnie wody to scieki, niestety:-( pzdr
Nie sadzilem ze rak spowoduje taka burze :) katula nie masz za co przepraszac, moge sie tylko cieszyc, ze fotka byla inspiracja do dyskusji. Zainteresowany moge podeslac raka w pelnej krasie. Bylem dzisiaj na wodzie (znowu pi ... dzi jak w kieleckim) sa juz oznaki jesieni, czyli pojawily sie pierwsze kraby welnistorekie (zywe smieci). Jak tylko bedzie ladny okaz, wystawie fotke
Adawo: na Wisełce pod Warszawą jest kilka stwierdzonych stanowisk, SGGW ostro działa w tym kierunku. próbowałem rozpoznać po szczypcach, ale jak mówię doświadczenie mam wędkarskie [na bezrybiu] :) Katula: nie ustaję w wysiłkach, ale to jałowe :))
rak szlachtny??? w Zalewie??? nie!!! prawie na pewno to rak pregowany (amerykanski) - przy rozpoznawaniu nie patrzcie na kolroy, tylko na kształt i inne cechy...z tego co wiem (a troche w "tym" siedze) w Zalewie "naszych" szlachetnego i blotnego nie ma raczej napewno....
Giv: miej Ty więcej wyrozumiałości dla Małżonki, one tak mało rozumieją. Moja najpierw mnie namawiała na nowy aparat, a potem goni od komputera i nie chce pozować :(( na marginesie, też mi rak z gwiazd wychodzi a Ona rybą jest :)
zapytaj sie go. :) mam przed sobą plakat i tam takie ubarwienie jest do amerykanskiej odmniany a ten czerwony jest podpisany jako szlachetny, no ale mniejsza z tym "rak jaki jest kazdy widzi :)" tak na marginesie to rakiem jestem :) ps. RAKI nie bierzcie za żony LWice!!!!!!! heheheehe
GiV: po kolorze IMHO ciężko raka poznać, to zależy od środowiska w jakim przebywa.. znalazłem to w necie: "Pancerz u Raka szlachetnego jest w zasadzie gładki ubarwiony jednolicie, barwy ciemnobrunatnej lub czarnej. U Raka błotnego pancerz jest koloru brązowo zielonego ale bywają również u obu gatunków (szlachetny i błotny [seti]) i..... błękitne." ale wiesz, mój brat się doktoryzuje w tym temacie, to się podpytam, pozdr.
to je amerykański rak (kolor i grzyb na pancerzu)!!! u nasz traktowany jako chwast, zagraża populacj polskiego raka szlachetnego...a wiem to od dr. Witolda Stróżynskiego z SGGW który opiekuje sie rakami u mnie na działce :) ...pozdr. dla niego i autora zdjec :)
Witaj Asie:-) Bylo tak najpierw zachwycila mnie fota - rak, kolorystyka, kadrowanie, jakosc - buzia smiala mi sie od ucha do ucha:-) a potem patrze nizej - a to fotka dla mnie:-) ..........dziekuje, bardzo Ci dziekuje a oceniam tak jakbym dedykacji nie widziala, na podstawie pierwszego zachwytu:-)
telegraf; oj musialo byc dawno, teraz faktycznie nie ma ich sporo, nawet w Zalewie Szczecinskim. Kiedys wystarczylo pogrzebac w kamieniach, zroslach po brzegach i ... do garka. A gdy juz byly czerwone ... . Za tym musialem sie troche nachodzic, choc w sieci trafiaja sie czesto
zofjez, nie ma ich duzo, ale mysle, ze bedzie ich znowu coraz wiecej
Czy to ostatni rak nad naszym Zalewem? Nie widziałam ich tutaj juz kilka lat. Zdjęcie prześliczne.
Dzisiaj zlapalem kraby ;) niebawem na plfoto. A moze sa chetni na kraby ? Jak wysle priorytetem dojdzie zywy :)
Brat napisał "Cześć Brat Trochę mało szczegułów. Wygląda na gatunek amerykański. Nie jest wykluczone że to Orconectes limosus (najpopularniejszy obecnie rak w naszych wodach) - sugerują to pomarańczowożółte zakończenia szczypców. Ale głowy nie dam sobie uciąć. Wyślę zdjęcie do Witka (Stróżyński - postać w raczym środowisku uznana [seti]) ale jak będzie chciał być uczciwy to też nie da 100%." tak więc chyba nie miałem racji :(
aKySZ, mial byc dzisiaj krab ... ale sie nie zlapal ;)
ależ scena :-)))) Pzdr!
Felipe; ok, wysle katuli ;)
as, jak ja bym otworzył paczkę i zobaczył w niej żywego kraba to zostawiłoby to nieodwracalne zmiany w mojej psychice, nie rób mi tego!!! pozdr ;-)
Panowie, Panowie! Jak znam raki - to czerwone się robią po ugotowaniu! A wówczas zieleninka do nich pasuje, oj pasuje! :-)) Pzdr.
GoskaW; rak szary, to sie zgadaza, a kamienie byly fotografowane w pelnym sloncu, dlatego taki efekt :)
szary rak i czerwone kamienie? czyli to te drugie były gotowane? A zdjęcie bardzo dobre, rak jakby patrzył rozumnie
dla pewności siegnalem do źródełek (klucze) i sprawa jest jest jasna (na zdjeciu widac wiekszosc istotnych szczegolow) - to jest rak pregowany, Orconectes limosus - czyli nasz najpopospolitszy rak (ponad 90% populacji krajowej i prawie 100% na Pomorzu). Rak szlachetny nie mowiąc o błotnym byłby wielka sensancją w Zalewie (żyja tylko w odizolowanych zbiornikach wodnych, głównie na Wschodzie)
Jak duzy byl ten rak?? - to może dojdziemy co to za ziółko, bo jesli to szlachetny lub blotny to jest to chyba mala sensacja...moze to byc jeszcze rak sygnalowy - ostatnio bardzo czesto hodowany (glownie na eksport) i czesto uciekajacy z hodowali....na moje oko to jednak rak pregowany...Gdzie zlapany?? w Trzebieży?? as - faktycznie pi....jak %$%^$#%*&, też dzisiaj wypływalem na Zalew ale musieliśmy zawrócić - a miało być w miarę cicho ;))
Felipe, a kraba, to Ci poczta wysle. Priorytetem, jak go odpowiednio zapakuje dojdzie na 100% zywy, :)))))) Ale bedzie numer jak Ci zacznie buszowac w sklepie z woderami. Mialem tez kraba u siebie w bajorku na ogrodzie, ale wyszedl na spacer i samochod go rozjechal
hahaha, nie, proszę, lepiej nie, ja się boję! może dlatego kamieniami się bardziej zachwycam :-)) pozdr.
Felipe! jak Cie spotkam - jak wedkujesz - to Ci wpuszcze takiego w wodery hahahahahahaha ...
Uwolnić raka!!!
Witaj Asie:-) O raka poprosze, na tego kraba tez czekam az wystawisz bo nawet nie wiem o czym mowisz:-) chyba sie musze poduczyc:-), ba chyba sie chce poduczyc:-), co do pogody u mnie tez taka, ale przynajmniej jest mokro to przyroda odetchnie troche i odzyje, bo widoki bylu juz bardzo smutne:-( Olivia raz w zyciu widzialam raki w lubuskiem, tu u mnie wody to scieki, niestety:-( pzdr
mnie się chyba jednak bardziej te kamienie podobają :-))) pozdr.
Nie sadzilem ze rak spowoduje taka burze :) katula nie masz za co przepraszac, moge sie tylko cieszyc, ze fotka byla inspiracja do dyskusji. Zainteresowany moge podeslac raka w pelnej krasie. Bylem dzisiaj na wodzie (znowu pi ... dzi jak w kieleckim) sa juz oznaki jesieni, czyli pojawily sie pierwsze kraby welnistorekie (zywe smieci). Jak tylko bedzie ladny okaz, wystawie fotke
Katula: nigdy nie chodziłaś tam, gdzie raki zimują? :-))))
Asie, a tak bardziej na temat to ja tez na raki nie chodzilam i nie jadlam :-)pzdr
To na pewno nie jest Orconectes limosus (rak amerykański) - ów rak ma wydłużone kleszcze. Stawiam na Astacus astacus albo Astacus leptodactylus.
Dzieki Seti:-))))))))))) Asie juz nie bede i hurtowo za caly OT przepraszam:-)
Katula: jesteś TEGO ;))))))))))
no to moze ja jestem jakas nie tego, bo mnie to wciagnelo po uszy blyskawicznie:-) Serdecznosci
Adawo: na Wisełce pod Warszawą jest kilka stwierdzonych stanowisk, SGGW ostro działa w tym kierunku. próbowałem rozpoznać po szczypcach, ale jak mówię doświadczenie mam wędkarskie [na bezrybiu] :) Katula: nie ustaję w wysiłkach, ale to jałowe :))
OT tylko przez momencik - chyba :-))) Seti, a probowales w to Zone wciagnac? Potem Mezowie protestuja:-))))
rak szlachtny??? w Zalewie??? nie!!! prawie na pewno to rak pregowany (amerykanski) - przy rozpoznawaniu nie patrzcie na kolroy, tylko na kształt i inne cechy...z tego co wiem (a troche w "tym" siedze) w Zalewie "naszych" szlachetnego i blotnego nie ma raczej napewno....
tiaaa, one też ciągle protestują.. ;))) Asie, sorry za off topic i pozdrawiam!
GiV, Seti, no wiecie? :-))) W imieniu zon protestuje :-))))
Giv: miej Ty więcej wyrozumiałości dla Małżonki, one tak mało rozumieją. Moja najpierw mnie namawiała na nowy aparat, a potem goni od komputera i nie chce pozować :(( na marginesie, też mi rak z gwiazd wychodzi a Ona rybą jest :)
zapytaj sie go. :) mam przed sobą plakat i tam takie ubarwienie jest do amerykanskiej odmniany a ten czerwony jest podpisany jako szlachetny, no ale mniejsza z tym "rak jaki jest kazdy widzi :)" tak na marginesie to rakiem jestem :) ps. RAKI nie bierzcie za żony LWice!!!!!!! heheheehe
GiV: po kolorze IMHO ciężko raka poznać, to zależy od środowiska w jakim przebywa.. znalazłem to w necie: "Pancerz u Raka szlachetnego jest w zasadzie gładki ubarwiony jednolicie, barwy ciemnobrunatnej lub czarnej. U Raka błotnego pancerz jest koloru brązowo zielonego ale bywają również u obu gatunków (szlachetny i błotny [seti]) i..... błękitne." ale wiesz, mój brat się doktoryzuje w tym temacie, to się podpytam, pozdr.
na mazurach mój kumpel takiego na wędke ostatnio złowil:))
seti no to mamy dwie wersje :) ale polski ma czerwone szczypce i czerwony pancerz. jednak mysle ze jesto wersja kapitalistyczna :)
nie jestem ekspertem, ale to chyba młody osobnik raka szlachetnego, (Astacus astacus), w Polsce pod ścisłą ochroną obżartuchy :))
to je amerykański rak (kolor i grzyb na pancerzu)!!! u nasz traktowany jako chwast, zagraża populacj polskiego raka szlachetnego...a wiem to od dr. Witolda Stróżynskiego z SGGW który opiekuje sie rakami u mnie na działce :) ...pozdr. dla niego i autora zdjec :)
jaki fajniutki...Kiedyś też złowiłam raka...
Witaj Asie:-) Bylo tak najpierw zachwycila mnie fota - rak, kolorystyka, kadrowanie, jakosc - buzia smiala mi sie od ucha do ucha:-) a potem patrze nizej - a to fotka dla mnie:-) ..........dziekuje, bardzo Ci dziekuje a oceniam tak jakbym dedykacji nie widziala, na podstawie pierwszego zachwytu:-)
A może tak na wegetarianizm Panowie się przerzucicie? Biedny raczek nieboraczek! Hasło na dziś: uwolnić raka!!!
Ziemniaki z rakiem?! A zielona pietuszka? A koperek...? Są jeszcze raki na tym świecie? Fajne. :-)) Pzdr.
MNIAM
telegraf; oj musialo byc dawno, teraz faktycznie nie ma ich sporo, nawet w Zalewie Szczecinskim. Kiedys wystarczylo pogrzebac w kamieniach, zroslach po brzegach i ... do garka. A gdy juz byly czerwone ... . Za tym musialem sie troche nachodzic, choc w sieci trafiaja sie czesto
Smacznego asie.
ja pamietam ...i to w Koscielisku ...ale kiedy to bylo ?
Kevlar, nie zartuj na raki nie chodziles, i moze powiesz, ze tez ich nie jadles ?
i całe twoje szczęście
Tak blisko jeszcze go nie widziałem.
...idzie rak jak uszczypnie zrobi znak...