hehe, no maruda, maruda ;-) z ostatniej bazy rzeczywiscie juz bliziutko, ale jest jeszcze miedzyczas... i miedzybaz ;-) tym razem skupilam sie na okolicach Marakeszu + standardy takie jak Zagora, odrobina Sahary itd. niedlugo rezerwuje bilety na pazdziernik i wtedy samochodzik wynajmiemy :-)
maruda wychodzisz o 5 z ostatniej bazy tej na bodajże 3700 i nie ma problemu z upałem z powrotem jesteś w bazie przed 12... a tak w ogóle to w jakich miejscach byłaś
Ebuś - jesli masz mozliwosc i troche szalenstwa w sobie - wyjazd do Maroka nie jest teraz problemem... sprawdzalam ostatnio ceny biletow na pazdziernik - zupelnie przyzwoite sa :-) pozdrawiam!
małgos, kurcze...nie wiem jak Ci to powiedziec, ale zrezygnowalismy z Tubkala :((((( wstyd mi niezmiernie ale na swoje usprawiedliwienie napisze, ze Tubkalowi poswiece nastepny wyjazd i bedzie on zorganizowany WYLACZNIE po to, zeby zdobyc ten szczyt.... ja jednak jestem z tych, ktorzy wola zmarznac i wchodzic zima, niz sie ugotowac i wchodzic latem..chociaz do gotowania trzeba miec wode, a tam wilgotnosc prawie zerowa (z reszta sama wiesz) :-) ale nie ma przepros - ten szczyt bedzie moj :-) ps. witam witam :-))))
szczerze: pasy na tamtej trasie kompletnie nic by nie daly.... nie bylo co prawda tak "wesolo" jak na drodze w kierunku Dubrovnika ale mimo wszystko... poziom adrenaliny byl wysoki ;-)
siwis - a dokladniej poludniowo-wschodnia część Maroko, zupelnie niedaleko granicy z Libia, a jeszcze blizej saharyjskich piaskow :-) miejsce, w ktore sie wraca :-) pozdrawiam cieplo!
Nitka drogi i nitka zieleni. Ta zielona bardziej mnie fascynuje, choć i droga nie z tej ziemi jest... No, widzę, że to nie nasze góry, może byś napisała czyje..?? Bo ja mało w świecie bywały jestem i nie wiem, a lubię wiedzieć... Pzdr :{) Aaa... Właśnie zobaczyłem, że Atlas Wysoki w Afryce, ale dokładniej poproszę, bo atlasu nie mam pod ręka... :{)
Ładnie, czysto i ostro.
to jest nas dwoje :)
pyszczeq -> bo ja tylko za golymi babami latam
widok fantastyczny, zdjęcie oddaje charakter miejsca
znów gołe baby.... ale rewelka :)
wrobldob - w sumie to rzeczywiscie ladnie tam ;-)
Ladnie tam
przez Maroko mnie przewialo :-)
gdzies byla? :)
Ebuś: to nóżkami, nóżkami :-) isiul - dzieki, pozdrawiam :-)
pieknie sie wiiiiijeee..;-)
Witaj copytko, oj Tyniec zaczeka bo to miała być rowerowa wycieczka a rower sie zepsuł!
ktozby mogl je zapomniec ;-) w sierpniu beda kolejne do zapamietania - alpejskie :-)
salem alejkum :D. Pamiętam te serpentyny =)
haha:) No niby takie to proste, przemyśle to szaleństwo:)))
no wlasnie..mnie tez malo marokansko si e kojarzy ta Zagora :-) poki nie zajme sie fotkami z Maroka polecam folio Zosieńki Olesiak ... poleglam :-)
Zagora kojarzy mi sie z Bułgarią, a tak w ogóle to zapodaj Dziewczyno jakieś zdjęcia bo jestem ciekawa Twojej wizji chociażby Marakeszu...
hehe, no maruda, maruda ;-) z ostatniej bazy rzeczywiscie juz bliziutko, ale jest jeszcze miedzyczas... i miedzybaz ;-) tym razem skupilam sie na okolicach Marakeszu + standardy takie jak Zagora, odrobina Sahary itd. niedlugo rezerwuje bilety na pazdziernik i wtedy samochodzik wynajmiemy :-)
maruda wychodzisz o 5 z ostatniej bazy tej na bodajże 3700 i nie ma problemu z upałem z powrotem jesteś w bazie przed 12... a tak w ogóle to w jakich miejscach byłaś
Ebuś - jesli masz mozliwosc i troche szalenstwa w sobie - wyjazd do Maroka nie jest teraz problemem... sprawdzalam ostatnio ceny biletow na pazdziernik - zupelnie przyzwoite sa :-) pozdrawiam!
! zazdrosc
zachwycające
małgos, kurcze...nie wiem jak Ci to powiedziec, ale zrezygnowalismy z Tubkala :((((( wstyd mi niezmiernie ale na swoje usprawiedliwienie napisze, ze Tubkalowi poswiece nastepny wyjazd i bedzie on zorganizowany WYLACZNIE po to, zeby zdobyc ten szczyt.... ja jednak jestem z tych, ktorzy wola zmarznac i wchodzic zima, niz sie ugotowac i wchodzic latem..chociaz do gotowania trzeba miec wode, a tam wilgotnosc prawie zerowa (z reszta sama wiesz) :-) ale nie ma przepros - ten szczyt bedzie moj :-) ps. witam witam :-))))
Za wysoko dla mnie,ale do patrzenia w sam raz.Podziwiam pasję i zdjęcie
coś z Tubkala poproszę :-) PS. Witaj po przerwie!
nice
pięknie, ładnie ostro i kolorowo osobiście drogę w LD kadrowałbym aby wychodziła z samego rogu
szczerze: pasy na tamtej trasie kompletnie nic by nie daly.... nie bylo co prawda tak "wesolo" jak na drodze w kierunku Dubrovnika ale mimo wszystko... poziom adrenaliny byl wysoki ;-)
Przy takich serpentynkach lepiej siedziec z tylu i przypieta pasem....
Zgrabnie pokazane!
ładna ta linia:)
Iskier - 100 km tak sie wije ;-)
Ależ się wije ta nitka drogi
piękne!
czekałem, czekałem i się doczekałem na te wspaniałe widoki :) teraz rozumiem Twoją obsesje... :)
Dzięki. Maroko - to już konkret :{)
siwis - a dokladniej poludniowo-wschodnia część Maroko, zupelnie niedaleko granicy z Libia, a jeszcze blizej saharyjskich piaskow :-) miejsce, w ktore sie wraca :-) pozdrawiam cieplo!
Nitka drogi i nitka zieleni. Ta zielona bardziej mnie fascynuje, choć i droga nie z tej ziemi jest... No, widzę, że to nie nasze góry, może byś napisała czyje..?? Bo ja mało w świecie bywały jestem i nie wiem, a lubię wiedzieć... Pzdr :{) Aaa... Właśnie zobaczyłem, że Atlas Wysoki w Afryce, ale dokładniej poproszę, bo atlasu nie mam pod ręka... :{)
no to super :-) pozdrawiam i zycze wszystkim milego weekendu
dobrze wyszło - kontrast i nasycenie u mnie OK
to jest moja nowa obsesja - Atlas Wysoki w Afryce .. aachhhhh jak tam bylo bosko....
gdzie to ???
Kawał przestrzeni :)...