powiem tak, o ile we wczesniejszej probie trybu tekstowego liczyl sie obraz, tak w tym przypadku intryguje mnie jego tytul, ktory zawiera sie w antysestetce /jak woli hrabia to nazywac/ tej fotografii. O ile wczesniejsze dzielo mialo charakter objawieniowo-demaskacyjny, tak ten porusza mnie do lez swoja refleksyjnoscia i nieporadnoscia i ekshibicjonistyczna konfesyjnoscia. Cos wodzi Hrabiego na pokuszenie. Bardzo osobisty obraz, bardzo osobiste wyznanie... grzechow i nie tylko. Jednym slowem-brawo! smakuje
jakoś nie mam ochoty zaufać:{D
Chociaż z drugiej strony wiele tu jest do poczytania: SZUKALI CIĘ - DAJ SIĘ OPĘTAĆ (zukali cię, ukali cię)
dziękuję za komentarz Lou Salome. Pewnie każdy fotograf na plfoto zazdrości mi takiego inteligentnego odbiorcy :) Pozdrawiam
powiem tak, o ile we wczesniejszej probie trybu tekstowego liczyl sie obraz, tak w tym przypadku intryguje mnie jego tytul, ktory zawiera sie w antysestetce /jak woli hrabia to nazywac/ tej fotografii. O ile wczesniejsze dzielo mialo charakter objawieniowo-demaskacyjny, tak ten porusza mnie do lez swoja refleksyjnoscia i nieporadnoscia i ekshibicjonistyczna konfesyjnoscia. Cos wodzi Hrabiego na pokuszenie. Bardzo osobisty obraz, bardzo osobiste wyznanie... grzechow i nie tylko. Jednym slowem-brawo! smakuje
:-)