@Maciej Blum - oczywiście masz rację, ale ten dmuchawiec rósł na zwyczajnym trawniku obok przystanku autobusowego, a spodobała mi się w nim właśnie ta pospolitość - trawka i kwiatek. Faktycznie, schyliłem się i "pstryk" ale w międzyczasie jeszcze zastanawiałem się jak i kiedy to "pstryk" zrobić. Pozdrawiam.
@bo na - dmuchawiec jest biały, pośród zielonej trawy - w swoim naturalnym środowisku. Myślę, że biel wystarczająco odznacza się na tle zieleni, ale jest to tylko moje postrzeganie; rozumiem że możesz to widzieć inaczej. Dziękuję za komentarz :).
Co do ostrości, to muszę przyznać, że Wasze opinie są dla mnie zaskakujące. Sądziłem, że skupiając się jedynie na centrum rośliny, wywołam ciekawszy efekt. Widze jednak, że rezultat jest wręcz odwrotny. Ciekawe; pomyślę o tym :).
@konrad - Tobie dziękuję wyjątkowo. Wprowadziłeś do mojego życia mnóstwo cennych informacji :).
Miłe dla oka jest i owszem, nie piszę, że gniot, albo coś w tym rodzaju. Technicznie bez zarzutu, tylko. Pogromu nie mam zamiaru robić. Nie wystawiam oceny, bo nie byłoby to obiektywne. :) I tu nie chodzi o łechtanie wizji artystycznych, bo każdy ma inne, tylko o to, żeby zerwać tego dmuchawca i umieścić na jakimś innym tle, albo świetle księżyca, albo coś jeszcze, a nie tylko schylić się i pstryk :) Ale to tylko moja skromna opinia :) pozdrawiam i proszę nie obrażaj się na to co Ci napisałem. Powodzenia.
myślę, że to co się chce wyodrębnić i pokazać nie zostało tu dobrze przedstawione, skoro pokazujesz całego fruwajca nie może on zlewać się z tłem, wygląda to mętnie i męczy oczy, ostrość skupia się na maleńkim elemencie rośliny i to powinno być w tej fotce przybliżone odbiorcy, moim skromnym zdaniem ;)
Więc jeśli czytałeś moją poprzednią wypowiedź, drogi Komentujący, to powinieneś wiedzieć ;). I proszę nie robić mi pod zdjęciem pogromu, bo zdjęcie dmuchawca nie jest dostatecznie dobre żeby znaleźć się w "szeregu wielkich". Ta fotografia ma jedynie być miła dla oka, a nie łechtać czyjeś artystyczne wizje ;).
Osobista ewaluacja to już sprawa odbiorcy (jak sama nazwa wskazuje :P). Dla mnie ważne było to jak chciałem pokazać to zdjęcie; czy odsłonić łodygę, na co ustawić ostrość, na jaki dobór barw się zdecydować itd. Na tym chyba polega "niepospolitość" każdej choć odrobinę zaplanowanej fotografii - nawet jeśli tonie w morzu podobnych. Pozdrawiam :).
Założeniem tego zdjęcia nie było wywołanie zachwytów, a zwyczajne bycie miłym dla oka ;). Ostrość ustawiona była na centralną część dmuchawca, dlatego obrzeża giną już w "mgiełce".
Pozdrawiam :).
@Maciej Blum - oczywiście masz rację, ale ten dmuchawiec rósł na zwyczajnym trawniku obok przystanku autobusowego, a spodobała mi się w nim właśnie ta pospolitość - trawka i kwiatek. Faktycznie, schyliłem się i "pstryk" ale w międzyczasie jeszcze zastanawiałem się jak i kiedy to "pstryk" zrobić. Pozdrawiam. @bo na - dmuchawiec jest biały, pośród zielonej trawy - w swoim naturalnym środowisku. Myślę, że biel wystarczająco odznacza się na tle zieleni, ale jest to tylko moje postrzeganie; rozumiem że możesz to widzieć inaczej. Dziękuję za komentarz :). Co do ostrości, to muszę przyznać, że Wasze opinie są dla mnie zaskakujące. Sądziłem, że skupiając się jedynie na centrum rośliny, wywołam ciekawszy efekt. Widze jednak, że rezultat jest wręcz odwrotny. Ciekawe; pomyślę o tym :). @konrad - Tobie dziękuję wyjątkowo. Wprowadziłeś do mojego życia mnóstwo cennych informacji :).
gniot
Miłe dla oka jest i owszem, nie piszę, że gniot, albo coś w tym rodzaju. Technicznie bez zarzutu, tylko. Pogromu nie mam zamiaru robić. Nie wystawiam oceny, bo nie byłoby to obiektywne. :) I tu nie chodzi o łechtanie wizji artystycznych, bo każdy ma inne, tylko o to, żeby zerwać tego dmuchawca i umieścić na jakimś innym tle, albo świetle księżyca, albo coś jeszcze, a nie tylko schylić się i pstryk :) Ale to tylko moja skromna opinia :) pozdrawiam i proszę nie obrażaj się na to co Ci napisałem. Powodzenia.
myślę, że to co się chce wyodrębnić i pokazać nie zostało tu dobrze przedstawione, skoro pokazujesz całego fruwajca nie może on zlewać się z tłem, wygląda to mętnie i męczy oczy, ostrość skupia się na maleńkim elemencie rośliny i to powinno być w tej fotce przybliżone odbiorcy, moim skromnym zdaniem ;)
Więc jeśli czytałeś moją poprzednią wypowiedź, drogi Komentujący, to powinieneś wiedzieć ;). I proszę nie robić mi pod zdjęciem pogromu, bo zdjęcie dmuchawca nie jest dostatecznie dobre żeby znaleźć się w "szeregu wielkich". Ta fotografia ma jedynie być miła dla oka, a nie łechtać czyjeś artystyczne wizje ;).
Więc jeśli tonie w morzu podobnych drogi autorze, to gdzież do cholery podziała się niepospolitość fotografii o której piszesz ?
Osobista ewaluacja to już sprawa odbiorcy (jak sama nazwa wskazuje :P). Dla mnie ważne było to jak chciałem pokazać to zdjęcie; czy odsłonić łodygę, na co ustawić ostrość, na jaki dobór barw się zdecydować itd. Na tym chyba polega "niepospolitość" każdej choć odrobinę zaplanowanej fotografii - nawet jeśli tonie w morzu podobnych. Pozdrawiam :).
Zapraszam: http://plfoto.com/1528705/zdjecie.html
Oczywiście że dobrze jest zrobic zdjęcie czemuś pospolitemu.. ale dobrze żeby zdjęcie było niepospolite..
Założeniem tego zdjęcia nie było wywołanie zachwytów, a zwyczajne bycie miłym dla oka ;). Ostrość ustawiona była na centralną część dmuchawca, dlatego obrzeża giną już w "mgiełce". Pozdrawiam :).
ostatnio to większość takich obrazków się przewija.. jak na razie bez rewelacji.. a foto no.. ok tylko ciut mało ostrości
To prawda. Warto jednak zrobić czasem fotkę czemuś pospolitemu :).
No jest wysyp dmuchawców...