(kocie perpetuummobile, opisany w net literaturze przypadek. jako, ze kot zawsze spada na cztery lapy a kromka posmarowanym do dolu: smarujemy grzbiet kota maslem i zrzucamy - kota - powiedzmy z wysokosci pierwszego pietra. tuz nad ziemia kot wpada w ruch wirowy wokol wlasnej osi i tak wiruje, wiruje, jak wyzej, biedne stworzenie. nie jestem tylko pewien, czy to musi byc prawdziwe maslo czy moze byc masmixem albo nawet 100% roslinnym. a orzechowym?)
KAPITALNE!
:D:D:D:D:D:D:D:D:D kocie perpetuummobile które tu opisałeś to jedna z lepszych historii jakie ostatnio słyszałem. do ulubionych. dziękuję.
(kocie perpetuummobile, opisany w net literaturze przypadek. jako, ze kot zawsze spada na cztery lapy a kromka posmarowanym do dolu: smarujemy grzbiet kota maslem i zrzucamy - kota - powiedzmy z wysokosci pierwszego pietra. tuz nad ziemia kot wpada w ruch wirowy wokol wlasnej osi i tak wiruje, wiruje, jak wyzej, biedne stworzenie. nie jestem tylko pewien, czy to musi byc prawdziwe maslo czy moze byc masmixem albo nawet 100% roslinnym. a orzechowym?)
:)
wyjebane w techno
:)
to tylko obrazek do piosenki... słucham tylko 10 piosenek od tygodnia i postanowiłem je pokazać nie muzycznie choć z muzyką w tle.
to siem nazywa kociokwik, siem...