"Schronisko jest ubogie.Przez bramki baraku deski-wieje wiatr i rozrzuca na posłaniach słomę.W boksach siedzą samotne,osowiałe pieski.Tęsknią za nieraz nigdy niewidzianym domem....Marzenia.Tak jak kości_Pies w kątku zagrzebie... I tylko słychać skowyt poprzez nocną ciszę:-Kto z tej psiej przechowalni weźmie mnie do siebie? Pomyśl: Jakiś pies czeka.Byś po niego przyszedł....." (Ryszard Marek Groński)______Za wymowę doceniam ,za treść ,mnie takie fotografie wzruszają... pozdrawiam tkwiąc w zastanowieniu ...czy tak powinno być? wiem,ze nie ...
"Schronisko jest ubogie.Przez bramki baraku deski-wieje wiatr i rozrzuca na posłaniach słomę.W boksach siedzą samotne,osowiałe pieski.Tęsknią za nieraz nigdy niewidzianym domem....Marzenia.Tak jak kości_Pies w kątku zagrzebie... I tylko słychać skowyt poprzez nocną ciszę:-Kto z tej psiej przechowalni weźmie mnie do siebie? Pomyśl: Jakiś pies czeka.Byś po niego przyszedł....." (Ryszard Marek Groński)______Za wymowę doceniam ,za treść ,mnie takie fotografie wzruszają... pozdrawiam tkwiąc w zastanowieniu ...czy tak powinno być? wiem,ze nie ...