choruję na postępujący zanik mięśni i jeżdżę na wózku elektrycznym i jechałem polna drogą do tego lasku i słabymi schorowanymi rękami ledwo utrzymując canona ps a 710 is zrobiłem foto tych drzew i to jest dla mnie szczególna pamiątka ciszy, widoku lasu zieleni zapachu sosen bo już więcej tam nie dojadę droga dojazdowa została zaorana. Zdrowy sprawny człowiek z dobrym aparatem i odpowiednie ustawienie naświetlenie, odpowiedni czas i miejsce sceneria może robić cudfotki a tu resztkami sił powoli z dołu bo rąk nie uniosę i z obawą czy aparat nie wypadnie robie pstryk czy mogę coś więcej z bezwładnymi nogami i rękami jasne mogę przestać robić fotki ale to by znaczyło że dałem za wygraną gniotaczom i chorobie jest mi coraz ciężej i coraz mniej pstrykam.Jeśli chcesz mnie wesprzeć w jakikolwiek sposób i poklikać czekam