nie żebym się tłumaczył, bo zdjęcie jest, jakie jest i mistrzem to ja nie jestem, ale jego jakość w dużej mierze wynika z tego, że skanowane było marnym skanerem.
raz już po zakończonej wojnie rozstawili sie nieopodal dworca z transparentami 'Jedzenie zamiast bomb' :DDD Dawno sie tak nie uśmiałem.... ale nie miałem aparatu...
nie podoba mi sie kadr, bo uciety napis, zaslania gwiazdki na fladze. poza tym ciemny kolor ubrania to jedna plama. niezaszczegolna niestety reporterka.
nie żebym się tłumaczył, bo zdjęcie jest, jakie jest i mistrzem to ja nie jestem, ale jego jakość w dużej mierze wynika z tego, że skanowane było marnym skanerem.
raz już po zakończonej wojnie rozstawili sie nieopodal dworca z transparentami 'Jedzenie zamiast bomb' :DDD Dawno sie tak nie uśmiałem.... ale nie miałem aparatu...
nie podoba mi sie kadr, bo uciety napis, zaslania gwiazdki na fladze. poza tym ciemny kolor ubrania to jedna plama. niezaszczegolna niestety reporterka.
jaka wojna!?
jak będą sie planowały jakies rozróby w Krakowie do sfocenia to walic do mnie!!! (nie mam jeszcze reporterek ;))
A mnie tam nie było?!
kto się z kim kłocił i o co ???