A film, "Babel" mam na myśli, bardzo piękny, podobnie jak cały tryptyk, a muzyka świetna, za co słusznie Oscar się należał, myślę, że moje zainteresowanie filmami odżyje w sierpniu, w Kazimierzu Dolnym, pozdrawiam :)
ze starego magazynu...w końcu zabrałam Was w starą podróż wiec coś jest na rzeczy. Trb, racja zwłaszcza jak już ochłoniesz z pierwszego zachłyśnięcia sie nowością okolicy, ludzi, kultury. Partizan, :-), Andrzeju, ten film na szczęści oglądałam, ale widzę że muszę nadrobić braki działki filmowej, sporo o filmach wiesz. Bartku... fot... oj lenistwo...słodkie ludzie lenistwo... :-P
Przejrzałem jeszcze raz oba zdjęcia i jako zywi kadry z filmu "Babel" mi się przypomniały, tam też było trochę pustynnych klimatów, zarówno tej na Bliskim Wschodzie, jak i w Meksyku... a i dzieciaki trochę podobne do tych, co tą nieszczesną spluwą się bawiły, pozdrawiam :)
a tam niestety czasami głównym punktem programu było opędzanie się od różnych natrętnych ludków :-( i niestety tu pojawia sie mały zgrzyt..jedziesz aby odpocząć i coś zobaczyć. oni chcą zarobić na turystach, bo skoro przyjechałeś to masz pieniądze - ubierają sie na kolorowo, pozują do zdjęć za co dostają pieniążki. tylko często nie można sie opędzić a tak bardzo chciało by sie po prostu siąść i posłuchać ciszy.
Arku... rozumiem ze nie jest tragicznie skoro ślad chciało Ci się zostawić;-), Baha7=> blade... powiem tak u mnie na ekranie jest oki - popatrz na czerwoną bluzę dzieciaka - dla mnie kolor jest w sam raz odwzorowany...Raals=> tylko czasami przez to najważniejszych punktów "programu" sie nie zobaczy, ale jeszcze nigdy nie żałowałam wędrówek bokami, Iskier - dziękuje! Rogasiu, jest takie jak chciałam i o tym o czym chciałam :-)
kontrast...hm przy zwiększonym twarze dzieci znikły by całkowicie... jakość... zestawienie EOS 300 + Tamron 28-300 + kodak200 + skaner... nie jest najgorzej. Inka pakować manatki i nie zazdrościć... dzieci giną w tle... w rzeczywistości nikt na nie nie zwraca uwagi są "uciążliwym dodatkiem" chcącym wsiąknąć kolorowe kamyczki turystom.
Kontrast idealny Krzychu nieprawdaż ;-P Tryptyk... które inne tytuły sie na niego składają?
A film, "Babel" mam na myśli, bardzo piękny, podobnie jak cały tryptyk, a muzyka świetna, za co słusznie Oscar się należał, myślę, że moje zainteresowanie filmami odżyje w sierpniu, w Kazimierzu Dolnym, pozdrawiam :)
temat, kadr a kontrast, już Wiesz.
ze starego magazynu...w końcu zabrałam Was w starą podróż wiec coś jest na rzeczy. Trb, racja zwłaszcza jak już ochłoniesz z pierwszego zachłyśnięcia sie nowością okolicy, ludzi, kultury. Partizan, :-), Andrzeju, ten film na szczęści oglądałam, ale widzę że muszę nadrobić braki działki filmowej, sporo o filmach wiesz. Bartku... fot... oj lenistwo...słodkie ludzie lenistwo... :-P
faaajny fot :)
Przejrzałem jeszcze raz oba zdjęcia i jako zywi kadry z filmu "Babel" mi się przypomniały, tam też było trochę pustynnych klimatów, zarówno tej na Bliskim Wschodzie, jak i w Meksyku... a i dzieciaki trochę podobne do tych, co tą nieszczesną spluwą się bawiły, pozdrawiam :)
fajowe..
najprzyjemniejsze w wyjazdach jest odskoczenie od 'turystycznego hollywoodu' jaki w takich miejscach serwowany jest dla tlumow :D fajne foto
fajne, takie trochę jak ze starego magazynu podróżniczego..
a tam niestety czasami głównym punktem programu było opędzanie się od różnych natrętnych ludków :-( i niestety tu pojawia sie mały zgrzyt..jedziesz aby odpocząć i coś zobaczyć. oni chcą zarobić na turystach, bo skoro przyjechałeś to masz pieniądze - ubierają sie na kolorowo, pozują do zdjęć za co dostają pieniążki. tylko często nie można sie opędzić a tak bardzo chciało by sie po prostu siąść i posłuchać ciszy.
ciekawe spotkania masz
Jak wędruję poza szlakami, to najważniejszym dla mnie punktem programu są manowce.
Petra :-) Pozdrowienia z równie zimnego i sennego Krakowa :-)
To jest Perta czy Petra ? Dobre tematycznie, lubię takie. Pozdrawiam ciepło z zimnego Poznania :)
Arku... rozumiem ze nie jest tragicznie skoro ślad chciało Ci się zostawić;-), Baha7=> blade... powiem tak u mnie na ekranie jest oki - popatrz na czerwoną bluzę dzieciaka - dla mnie kolor jest w sam raz odwzorowany...Raals=> tylko czasami przez to najważniejszych punktów "programu" sie nie zobaczy, ale jeszcze nigdy nie żałowałam wędrówek bokami, Iskier - dziękuje! Rogasiu, jest takie jak chciałam i o tym o czym chciałam :-)
Małgośka - to jest bardzo dobre zdjęcie.. i nie daj Sobie wmówic, że jest inaczej.. :)
Klawiatura Ci się omsknęła... ;-)
I ja lubię poza szlakami wędrować...
może troche za blade, -[ ciekawe miejsca zwiedzasz]
...ok
kontrast...hm przy zwiększonym twarze dzieci znikły by całkowicie... jakość... zestawienie EOS 300 + Tamron 28-300 + kodak200 + skaner... nie jest najgorzej. Inka pakować manatki i nie zazdrościć... dzieci giną w tle... w rzeczywistości nikt na nie nie zwraca uwagi są "uciążliwym dodatkiem" chcącym wsiąknąć kolorowe kamyczki turystom.
Kadr świetny, ale faktycznie jakość kuleje. Szkoda też, że dzieci "giną" na tle - szkoda, że nie jest ono choć ciut rozmazane.
ech... pozazdrościć tylko mogę takich wypraw :-)
Fajny temat - technicznie trochę gorzej. Pzdr!
temat i kadr swietne .. z kontrastem racja...:)
ładnie... kontrast bym poprawiła... pozdrawiam