Flash [2008-04-17 18:20:43: masz rację. Kłopot jest taki , że w archiwum nie mam lepszej foty z takiej sytuacji - a nowej nie da się zrobić aż do listopada. A moment "ruszania nałowy" powinien być. Muszę pomyśleć, co z tym elementem opowieści zrobić. Dzięki za konstruktywne uwagi. Pozdrawiam
Okejos, element cyklu, elementem cyklu ;) ale uważam, że wejście chłopaków w las mogłeś pokazać jakoś ciekawiej, bo tu ani kadr, ani kolory... nuda Panie, nic sie nie dzieje (jeszcze) ;) Pozdro!
Snowman: możłiwe, że masz rację; też mi taki pomysł chodził po głowie - może jakieś rozwiązanie pośrednie - jeden sezon i jedno m iejsce na porzykłąd, a kilka dni? jak uważasz?
Marcin - dam jeszcze dwa - trzy i pointę, Snow zabił miźwieka z tą jednością miejsca akcji i czasu. Niewykluczone, że ma rację, bo i mnie coś takiego kołatało soię po głowie. Nie ma idealnych rozwiązań. Dobrze, że jest z kim i gdzie dyskutować. Pozdrawiam
???? ot - psikus-tajniaczek... zapewne przyczyną moderacji jest "jakość" albo "treść zrozumiała dla Autora i to WYŁĄCZNIE"... a może Moderator - lub koszyczkowiec (niech nie zazna spokoju eletronicznego i niech Mu w koreksie utonie matryca) w ten wyrafinowany sposób daje Ci do zrozumienia, że pokazywanie achronologiczne - jest niewłaściwe???
Nie wiem, czy dawać do cyklu czy nie, bo nie dane mi jeszcze było ujrzeć całości. Ten cykl bez myśliwych z bronią byłby z całą pewnością niepełny, choć może można by ich ciekawiej pokazać - pytanie co masz jeszcze w rękawie lub co jeszcze zrobisz.
Marcin Kysiak [2008-04-16 17:07:57: nie wiem, czy ten materiaql bedzie mial uklad chronologiczny. Zdjecia powstawaly w calej Polsce ( i nie tylko) w ciagu kilku lat. To nie ejst taki klasyczny fotoreportaz z jednoscia miejsca, czasu i akcji. To raczej opowiesc o polowaniu i o ludziach ktorzy w nim uczestnicza - w rozny sposob. I dlatego nie wiem jeszcze jaka bedzie ostateczna kolejnosc. Tu raczej sprawdzam najmocniejsze i najslabsze elementy tej opowiesci, zasiegam rad i opinii doswiadczonych kolegow i obserwuje reakcje mniej doswiadczonych. To foto wydaje mi sie potrzebne, ale Flash ma sporo racji ze samo w sobie wybitne nie jest. Podejrzewam, ze gdybym dal jej jakom pierwsze, przszloby bez echa. Tak a propos - czy tez jestes zdania, zeby tego nie dawac do cyklu?
Flash - to element cyklu, w istocie nie najmocniejszy jako pojedyncze, wydawało mi się jednak, że może warto pokazać taki oddział myśłiwych wchodzących w las. Nie upieram się jednak przy tej focie - zerknij jenak na to jako element cyklu
Flash [2008-04-17 18:20:43: masz rację. Kłopot jest taki , że w archiwum nie mam lepszej foty z takiej sytuacji - a nowej nie da się zrobić aż do listopada. A moment "ruszania nałowy" powinien być. Muszę pomyśleć, co z tym elementem opowieści zrobić. Dzięki za konstruktywne uwagi. Pozdrawiam
Okejos, element cyklu, elementem cyklu ;) ale uważam, że wejście chłopaków w las mogłeś pokazać jakoś ciekawiej, bo tu ani kadr, ani kolory... nuda Panie, nic sie nie dzieje (jeszcze) ;) Pozdro!
Slawekol [2008-04-16 22:44:36] - jedna impreza kilkudniowa, o ile stworzy spojna historie, mysle ze tak...
Barszczon - to tę fotę akurat nie będziemy kopii kruszyć. Tylko ją do kapliczki damy z rana jutro :) Pozdrawiam
Snowman: możłiwe, że masz rację; też mi taki pomysł chodził po głowie - może jakieś rozwiązanie pośrednie - jeden sezon i jedno m iejsce na porzykłąd, a kilka dni? jak uważasz?
Marcin - dam jeszcze dwa - trzy i pointę, Snow zabił miźwieka z tą jednością miejsca akcji i czasu. Niewykluczone, że ma rację, bo i mnie coś takiego kołatało soię po głowie. Nie ma idealnych rozwiązań. Dobrze, że jest z kim i gdzie dyskutować. Pozdrawiam
???? ot - psikus-tajniaczek... zapewne przyczyną moderacji jest "jakość" albo "treść zrozumiała dla Autora i to WYŁĄCZNIE"... a może Moderator - lub koszyczkowiec (niech nie zazna spokoju eletronicznego i niech Mu w koreksie utonie matryca) w ten wyrafinowany sposób daje Ci do zrozumienia, że pokazywanie achronologiczne - jest niewłaściwe???
Ja bym jednak zachowal spojnosc czasu miejsca i akcji. Inaczej wyjdzie Ci jak z magazynu wedkarskiego - od Sasa do lasa...
Nie wiem, czy dawać do cyklu czy nie, bo nie dane mi jeszcze było ujrzeć całości. Ten cykl bez myśliwych z bronią byłby z całą pewnością niepełny, choć może można by ich ciekawiej pokazać - pytanie co masz jeszcze w rękawie lub co jeszcze zrobisz.
[']
*
Marcin Kysiak [2008-04-16 17:07:57: nie wiem, czy ten materiaql bedzie mial uklad chronologiczny. Zdjecia powstawaly w calej Polsce ( i nie tylko) w ciagu kilku lat. To nie ejst taki klasyczny fotoreportaz z jednoscia miejsca, czasu i akcji. To raczej opowiesc o polowaniu i o ludziach ktorzy w nim uczestnicza - w rozny sposob. I dlatego nie wiem jeszcze jaka bedzie ostateczna kolejnosc. Tu raczej sprawdzam najmocniejsze i najslabsze elementy tej opowiesci, zasiegam rad i opinii doswiadczonych kolegow i obserwuje reakcje mniej doswiadczonych. To foto wydaje mi sie potrzebne, ale Flash ma sporo racji ze samo w sobie wybitne nie jest. Podejrzewam, ze gdybym dal jej jakom pierwsze, przszloby bez echa. Tak a propos - czy tez jestes zdania, zeby tego nie dawac do cyklu?
No dobra, ale dlaczego właściwie oglądamy to polowanie niechronologicznie?
Raals: :)))))))))
■ przynajmniej latwo wytropic i ustrzelic w takiej zarowiastej czerwieni
No i teraz idą szukać tych w czerwonych kamizelkach ;)
■ na rybki
Flash - to element cyklu, w istocie nie najmocniejszy jako pojedyncze, wydawało mi się jednak, że może warto pokazać taki oddział myśłiwych wchodzących w las. Nie upieram się jednak przy tej focie - zerknij jenak na to jako element cyklu
@luc - a tamci na co polowali?
Aż się "prosi" o - podobne w układzie - zdjęcie ruszającej nagonki i uciekającej zwierzyny...
■ http://plfoto.com/591595/zdjecie.html ;-)
ciekawe czy już po wódzie czy jeszcze przed ;)
to zdjęcie do bani, otworzyłem Twoje folio i szczęka mi opadła... Respect, tylko wywal to, bo psuje resztę, pozdro!!!