Wojciech K [2008-04-11 14:06:25: :) dzieki za dodatekowe informacje i adres. Z moich doświadczeń wyinika, że większość ludzi lubi, jeśłi okazuje im się zainteresowanie i wyjasnia póxniej dlaczego się ich sfociło. Nie tolerują natomiast udawania, że sie nie zrobiło zdjęcia - wietrzą w tym jakiś podstęp lub nieczyste intencje. Przy okazji focenia i rozxmawiania można zresztą wielu interesujących rzeczy się dowiedzieć, a i poznać ciekawych ludzi. Pzr
Slawekol: właśnie tak było w przypadku powyższego zdjęcia. W tym czlowieku dawało się wyczuć życzliwe zainteresowanie moją sobą "celująca" obiektywem w życie codzienne na Rue dela Roquette. A po zrobieniu tego zdjęcia kilka chwil miłej rozmowy rozmowy z Paryżaninem, oglądał na wyświetlaczu foty zrobione tego dnia, poprosił wręcz o namiary na moją ewentualną witrynę: www. kosikowski.com
heavyjazz: Miłe słowa:-) Jak widać nie byłem ukryty, miałem kontakt wzrokowy a i werbalny też z modelem. Takie podejście staram się realizować i mam nadzieję, że widać na dużej części fotek z mojego folio.
mikerus: to dokładnie Plac Bastylii przy wylocie Rue de la Roquette. Dzięki za miły komentarz:-)
Świetnie uchwycony moment... emocje i zaciekawienie zawarte w spojrzeniu przechodnia. Czy to okolice Placu Bastylii?
No tak - Dziękuję za sensowną krytykę niestety nie odwdzięczę się tym samym bo barzdo podobają mi się twoi "ludzie ulicy" :) - Pozdrawiam.
Wojciech K [2008-04-11 14:06:25: :) dzieki za dodatekowe informacje i adres. Z moich doświadczeń wyinika, że większość ludzi lubi, jeśłi okazuje im się zainteresowanie i wyjasnia póxniej dlaczego się ich sfociło. Nie tolerują natomiast udawania, że sie nie zrobiło zdjęcia - wietrzą w tym jakiś podstęp lub nieczyste intencje. Przy okazji focenia i rozxmawiania można zresztą wielu interesujących rzeczy się dowiedzieć, a i poznać ciekawych ludzi. Pzr
Slawekol: właśnie tak było w przypadku powyższego zdjęcia. W tym czlowieku dawało się wyczuć życzliwe zainteresowanie moją sobą "celująca" obiektywem w życie codzienne na Rue dela Roquette. A po zrobieniu tego zdjęcia kilka chwil miłej rozmowy rozmowy z Paryżaninem, oglądał na wyświetlaczu foty zrobione tego dnia, poprosił wręcz o namiary na moją ewentualną witrynę: www. kosikowski.com
I tak trzymać :) Z tym, że jak się da to najpierw focić, później wchodzić w kontakt słowno-logiczny i pytać. Pozdrawiam
fajny street fashion:)
Bardzo ładny portret, gratuluje. p.s.cale portfolio interesujace...
Ostro lewicowo skręcasz. Dobra, tak też można.
heavyjazz: Miłe słowa:-) Jak widać nie byłem ukryty, miałem kontakt wzrokowy a i werbalny też z modelem. Takie podejście staram się realizować i mam nadzieję, że widać na dużej części fotek z mojego folio.
I własnie o to chodzi. często mimio, takiego oświadczenia autora sa to bardzo często pstryki z ukrycia, o których fotografowani nie mają pojęcia