Maciej Blum: dzięki za uwagi, ale: nie ożywałem lampy błyskowej tylko oświetliłem zwykłą lampką biurkową (w sumie mogłem nie świecić bezpośrednio a na przykład odbić od ściany czy białej kartki, muszę jeszcze popróbować), przysłona była na max (22) więc głębia jest już maksymalna, mam jeszcze jakieś zdjęcie tego trybiku bez blików ale nie podoba mi się kadr ;-)
ale ślimak :) Szkoda, że są takie bliki, ale ciężko je wyeliminować. Spróbuj jakiś mały dyfuzor albo lampę przykryj kartką papieru po prostu. Dobry efekt przynosi zastosowanie dwóch lamp, z czego jedna z boku na kablu jest a druga na fotoceli z drugiej strony. Wtedy skręcasz przysłonę na maksa i przy tak silnym oświetleniu możesz wyczarować niezłą głębię.
wymoderowane? chyba ktoś tu nie trybi ;P
arkjus: dobrze, guardian: dokładnie :):):)
maszynka od klasyka ? pierwsze skojarzenie, chociaż metaliczne bliki w tle sugerują coś innego...
naciag strun w gitarze?
Nikt się nie pokusi o zgadnięcie co to jest? ;-)
przekładnia ok
Maciej Blum: dzięki za uwagi, ale: nie ożywałem lampy błyskowej tylko oświetliłem zwykłą lampką biurkową (w sumie mogłem nie świecić bezpośrednio a na przykład odbić od ściany czy białej kartki, muszę jeszcze popróbować), przysłona była na max (22) więc głębia jest już maksymalna, mam jeszcze jakieś zdjęcie tego trybiku bez blików ale nie podoba mi się kadr ;-)
trókąt prostokątny nawinięty na walec:)
ale ślimak :) Szkoda, że są takie bliki, ale ciężko je wyeliminować. Spróbuj jakiś mały dyfuzor albo lampę przykryj kartką papieru po prostu. Dobry efekt przynosi zastosowanie dwóch lamp, z czego jedna z boku na kablu jest a druga na fotoceli z drugiej strony. Wtedy skręcasz przysłonę na maksa i przy tak silnym oświetleniu możesz wyczarować niezłą głębię.