Boszzzzzz, nawet mi nie mów... Kiedyś musiałem iść piechotą z Folusza przez Kornuty aż do Sękowej, bo nie było czym się do Gorlic z Bartnego wydostać... A kapliczkę ładnie odnowili, szkoda, że nie na niebiesko, jak kiedyś... Szkoda, że nie widać zaokrąglonego tyłu. Pozdrawiam
Boszzzzzz, nawet mi nie mów... Kiedyś musiałem iść piechotą z Folusza przez Kornuty aż do Sękowej, bo nie było czym się do Gorlic z Bartnego wydostać... A kapliczkę ładnie odnowili, szkoda, że nie na niebiesko, jak kiedyś... Szkoda, że nie widać zaokrąglonego tyłu. Pozdrawiam
:))
piękna tam wiosna ..........
Henryku - a mógłbyś rozwinąć tę historię o wędrownym szklarzu?
ładna praca :)
ale ładnie...
piękne kolory
wiosennie, a jakże ....:)
ładnie... lubię to miejsce... pozdarwaim
:) gont musi być :)
Skromny dół i misternie zdobiona góra... :)