O, ciekawe nowe słowo :) A ja tak sobie stałam tam wtedy przy tym aparacie i marzłam, i czekałam na zdjęcie, i obserwowałam z pewnym zdziwieniem panie, które schodziły z tych schodów bardzo powoli, trzymając się poręczy. A po nich się wbrew pozorom zupełnie normalnie schodziło. I potem zauważyłam - że rzeczywiście ta poręcz taka wolna od śniegu całkiem i wyślizgana. I już wiedziałam, dlaczego.
:D Dokładnie.
Sonrisa tuz przed zejściem do podziemia
faza :) pozytywnie :)
Ty popatrz.
otworek to nie wszystko
łasicu, wyczuwam delikatną ironię w Twoim głosie?
łłłłał
:>
czy to zejście do piekieł?
fajn
O, ciekawe nowe słowo :) A ja tak sobie stałam tam wtedy przy tym aparacie i marzłam, i czekałam na zdjęcie, i obserwowałam z pewnym zdziwieniem panie, które schodziły z tych schodów bardzo powoli, trzymając się poręczy. A po nich się wbrew pozorom zupełnie normalnie schodziło. I potem zauważyłam - że rzeczywiście ta poręcz taka wolna od śniegu całkiem i wyślizgana. I już wiedziałam, dlaczego.
bałabym się zaliczyć szlifa na takich schodach
Boże, jeszcze niedawno byl śnieg, a ten śnieg na zdjęciu wygląda już mimo to jak film science fiction
A ten śnieg to przez jedną noc tylko był obecny.
lubic ...sniegu juz nie lubic
:>
jej, jaki fajny balonik! :>
Albo słońce z długim palcem. Albo balonik (!).
słońce z pępowiną
:D
Nie wiem, jak Wy, ale ja uważam, że ta nitka światła jest śliczna.
Lleika, to ona jakoś tak szybko bardzo zjeżdża. // Wiesz, myślę, że za zimno byłoby jej tam. Byłoby jej tam bardzo zimno.
E. :DD
(nie wszystko myszka co zjezdza po barierce)
Lleeikaa, nie wszystko słońce co się świeci ;))
o!!! a tam myszka zjeżdża po barierce!
a ja myślałam, że to słońce świeci
wieczór komet nisko latających ;)