PLA.PLA: jeden z mieszkańców pobliskiej wsi [przy okazji: pozdrawiam Macieju] napisał mi esemesa, że dopiero po 9 dniach wyszły z kryjówki (o której nota bene nie wiedzieli nawet ich najbliżsi)), a 2 dni później wróciły na górę, tam gdzie ich pierwotne miejsce... strasznie głupia sprawa...
PLA.PLA: skoro tylko ujrzały oba olbrzymy postać mą potężną - jako żem jest Don Kichot z La Manczy - rzuciły się do szaleńczej ucieczki, bo czoła mi stawić nie chciały, na wskroś przeszyte swym strachem... tak więc i jeden olbrzym schowany, a drugi dopiero się chowa...:)
ładnie...
dzięki...
wprost nie mogę się nadziwić...
bdb
podobają mi się
PLA.PLA: jeden z mieszkańców pobliskiej wsi [przy okazji: pozdrawiam Macieju] napisał mi esemesa, że dopiero po 9 dniach wyszły z kryjówki (o której nota bene nie wiedzieli nawet ich najbliżsi)), a 2 dni później wróciły na górę, tam gdzie ich pierwotne miejsce... strasznie głupia sprawa...
...a no to teraz pojęłam - one dają dyla ;-) z podwiniętymi dyszlami ;-)
PLA.PLA: skoro tylko ujrzały oba olbrzymy postać mą potężną - jako żem jest Don Kichot z La Manczy - rzuciły się do szaleńczej ucieczki, bo czoła mi stawić nie chciały, na wskroś przeszyte swym strachem... tak więc i jeden olbrzym schowany, a drugi dopiero się chowa...:)
tak, ten drugi wiatraczek troszkę za bardzo schowany, ale.....jako Dulcynea i tak padłam już na kolana ;-)
Ładnie, choć zastanawiam się jaki wpływ na kadr miałoby przejście jeszcze paru kroków w prawo.
Tak !
Podoba się :)
ładnie
ładnie podane:))
Fajny kadr.
ciekawa fakturka.