Euro 2012 czyli studnia bez dna. Trochę razi na dole. Tak się zastanawiam czy na ścianie by się obroniło. I myślę, że do końca nie wiem. Ale jako, że się nie znam mogę z czystym sumieniem powiedzieć - zwróciło moją uwagę. Pozdróweczki dla elaureczki ;)
Euro 2012 czyli studnia bez dna. Trochę razi na dole. Tak się zastanawiam czy na ścianie by się obroniło. I myślę, że do końca nie wiem. Ale jako, że się nie znam mogę z czystym sumieniem powiedzieć - zwróciło moją uwagę. Pozdróweczki dla elaureczki ;)