zdjęcie pewnie znajdzie się w TOpie, tak więc moja opina niczego nie "zepsuje" jednak pokuszę się o nią, jako że jest to forum fotograficzne. Otóż, patrząc na to zdjęcie pomyślałam sobie, że wystarczy fikuśnie ubrać modelkę, postawić ją pod jakimś zmurszałym kawałkiem ściany i wlepić jej do ręki jakiś dziwaczny rekwizyt - najlepiej równie mało pasujący do rzeczywistego otoczenia co ubiór i jest dobrze.
Jeżeli chodziło o kontrast między ścianą a modelką to ok, jest on tu widoczny, wręcz razi po oczach, ale czemu ta modelka nie jest widoczna tak mocno, jak jej stylizacja?
zdjęcie pewnie znajdzie się w TOpie, tak więc moja opina niczego nie "zepsuje" jednak pokuszę się o nią, jako że jest to forum fotograficzne. Otóż, patrząc na to zdjęcie pomyślałam sobie, że wystarczy fikuśnie ubrać modelkę, postawić ją pod jakimś zmurszałym kawałkiem ściany i wlepić jej do ręki jakiś dziwaczny rekwizyt - najlepiej równie mało pasujący do rzeczywistego otoczenia co ubiór i jest dobrze. Jeżeli chodziło o kontrast między ścianą a modelką to ok, jest on tu widoczny, wręcz razi po oczach, ale czemu ta modelka nie jest widoczna tak mocno, jak jej stylizacja?
Nie znam się, parasolka ładna. p-m.