wróciłem z islandii w listopadzie i teraz wiem,że serce moje tam zostało.żałuje,że wtedy jeszcze nie zachorowałem na punkcie fotografii,wszak fociłem co nieco ale nie miałem pojęcia nic,kupiłem na kilka chwil przed wylotem canonika ,teraz już się z nim nie rostaję:)żąl jednak pozostał bo miejsc i chwil na zapierające dech foty były miliony!!!!!pozdrawiam:)
wróciłem z islandii w listopadzie i teraz wiem,że serce moje tam zostało.żałuje,że wtedy jeszcze nie zachorowałem na punkcie fotografii,wszak fociłem co nieco ale nie miałem pojęcia nic,kupiłem na kilka chwil przed wylotem canonika ,teraz już się z nim nie rostaję:)żąl jednak pozostał bo miejsc i chwil na zapierające dech foty były miliony!!!!!pozdrawiam:)