Opis zdjęcia
Kościół późnobarokowy, pofranciszkański, z wieżą - dzwonnicą wybudowany w latach 1682 - 1715. W 1730 r. otrzymał nową fasadę i nowy ołtarz. Po kasacie zakonu franciszkanów w 1832 r., w ramach represji po powstaniu listopadowym kościół zamknięto i przekazano cerkwi prawosławnej, zakonników zaś wywieziono. Po 1865 r. znajdujący się obok klasztor przeznaczono na koszary i od tego czasu postępowała dewastacja kościoła. Kościół zrekonstruowany w latach 1918-1930. Ponowną dewastację przyniosła okupacja sowiecka w latach 1939 - 1941 oraz pożar dachu w czerwcu 1941 r. W tym czasie sowieci zamienili kościół na śmietnik. Ponowna rekonstrukcja kościoła w latach 1949 - 1963. Świątynia jest trójnawową bazyliką o sklepieniu kolebkowym nawy głównej.
Zapraszam serdecznie, choć to nie mój teren, Partizana bardziej... a mnie ciągnie na drugą stronę Bugu, są jeszcze do utrwalenia fotograficznego bunkry na linii Mołotowa, no i drewniany kościółek w Miłkowicach - Maćkach, gdzie proboszcz drohicki kościoła pojezuickiego, obecnej katedry, wywiózł przed sowietami z tzw. nadgranicznej "zony" cenne precjoza... byłem niedawno w Tykocinie, ale jakoś nie wyszło, toteż w stronę Drohiczyna się zwróciłem.
Sadzę się i ja na Drohiczyn w tym roku...
światełko dopisało :)
no to do następnego razu..:)
Partizan o tych drutach, jak też gałęziach, to wiesz Ty i wiem ja, po co inni mają wiedzieć, hehe, żartuję... zdjęcie było prostowane kilka razy, i każda wersja była niedobra, tu najmniej było tych przeszkadzajek... całe szczęście, że przycięte drzwka zbytnio kościoła nie zasłaniają... chciałbym dodać, że mało brakowało, by tego zdjęcia nie było... najzwyczajniej nie dojechałbym do Drohiczyna, fota powstało dzięki dobrym ludziom z Ciechanowca i okolic, którzy pożyczyli mi prądu, akumulator najzwyczajniej się rozładował... także od Ciechanowca zdjęcia były robione w pośpiechu, bo szkoda mi było zaprzepaścić taką piękną pogodę. Jutro będzie coś bez wymazywania i proste. To o czym Partizan wspomniałeś to przy okazji publikacji katedry warto wspomnieć. A miastczko liczące 2 tys. mieszkańców jest o tyle ciekawe, że są tam 3 kościoły, wszystkie poklasztorne i czynne, a także jedna cerkiew, ale o tym innym razem.
:D
ah partizan Ty to masz oko :D
obiekt ciekawy
o zdjęciu - trochę niedbale wymazałeś drutexy. rzuca się to w oczy. o Drohiczynie - tu był koronowany pierwszy i jedyny król Rusi Halicko-Wołyńskiej - Danyło Hałyćkyj. ważne miejsce dla podlaskich Rusinów..
Światełko piękne miałeś... a przeszkadzajki? no cóż... tak jak mówi Koziołrogacz... niestety musimy sie do nich przyzwyczaić... może kiedyś ktoś w końcu to zmieni...
Ano nie łatwo się fotgrafuje obiekty sakralne w małych miejscowościach, bo u nas w kraju nie ma nawyku dbania o przestrzeń wokół takich obiektów... jakby złośliwie kumulują się wokół nich wszelkiego rodzaju latarnie, słupy, przewody,tablice... nawet tak modne ostatnio oświetlenie tych obiektów przynosi więcej szkody niż pożytku... lampy ustawiane są niedbale, a stosowane w nich żarówki mają taką barwę że szkoda mówic.. też się dzisiaj męczyłem koło jednej małej cerkiewki kilkadziesiąt minut, ale efekty mizerne mi się widzą...
Wystawiając to zdjęcie wiedzialem jaki będzie zarzut...jeśli chodzi o wzmiankowany przechył, to w mojej ocenie to jest taka perspektywa, a jej korygowanie przynisłoby jeszcze gorsze skutki... być może sprawę poprawiłby inny obiektyw, ale jeśli nie ma co się lubi, to się lubi co się ma... zresztą to nie jest kadr centralny, bo jesli ktoś był w Drohiczynie, to wie, ze w przypadku tego kościoła z tej strony jest trudno, a to z uwagi na całą masę przeszkód... przy okazji chciałbym powiedzieć koledze NBA, że trochę przeszkód stamtąd wyrżnąłem, ale la latarnie i drzewa oszczędzę, chociażby dlatego, że to jest karalne... poza tym gdybym robił zdjęcia na zamówienie, to stałbym się rzemieślnikiem, a ja jestem tylko marnym amatorem, zdjęcia robie dla siebie, także przykro mi, ale pozostanę przy swoim zdaniu, co nie znaczy, że masz prawo do swego... oczywiście w fotografowaniu architektury najważniejszy jest pion, taka jest zasada, ale w obliczu historii na kościoła na przestrzeni wieków, w obliczu wielu przejść, miał on chyba prawo się pochylić... niestety nic w życiu nie jest takie proste wcale nie... przy okazji dodam, że dzieje tamtejszej katedry są jeszcze bardziej tragiczne, że aż się włos na głowie jeży, ale może o tym innym razem.
Historia mnie powala i jest na plus, podobnie jak światło, które ładnie wypatrzone, niestety kościół leci w lewo aż miło... DO poprawki... przy okazji wyrżnij te lampę z lewej...
Ładne światło.. tylko ten przechył..