ASM - musze sobie zrobic ladna trase, pociungami do was, i musze cos wiecej wiedziec na ktora godzine i takie tam inne, podeslij mi na priv conieco :-)
Dzięki! Muza mi dziś sprzyja - za sprawą autora foty oczywiście :-) Albo z żalu i zazdrości że mojego dzisiejszego zdjęcia nikt choćby skomentować nie chce, chlip, chlip.... :-)
No to dałem plamę. Szybka reinterpretacja: Pani z planu 0 przygotowuje się do pchnięcia kulą recytując w trakcie tej karkołomnej czynności Mickiewicza. Pani 2 wykunuje estetyczny unik przed zderzeniem z kulą jednakże trawa śliska i bose stopy pomogły ten unik lekko przekombinować. Tym samym ucho do ziemii przyłożone pozwala usłyszeć choćby głos z Litwy (który jednak nie nadchodzi), a stopa wskazuje kierunek pchnięcia kulą. Nostalgia, smutek, capoeira....
Można tu zbudowac historyję cała: pani z jakichś tam powodów wypina się do aparatu. W trakcie robienia zdjęcia przebiegał sobie spokojnie jakiś koleś i tak się zapatrzył na to wypięcie, że potknął się o wystającą nogę niewieścią. Efekt taki, że zobaczył panią od przodu a jednocześnie posłuchał lewousznie co w trawie piszczy. Capoeira... hmm. ż też w jednym słowie można zawrzeć tak skomplikowaną sytuację (ech ci Brazylijczycy)...
Bardzo fajne - dynamicznie! Super uchywcona została postać padająca na trawę - właściwie jej oko i spojżenie. Brawo!
Fajne, fajne!
tu jeszcze dla Panow i Pan oczywiscie zdejcia nuemr podsylam!!: 149623 wielce wazny
fajna walka
hehe - strachac sie juz bac mi zaczyna ;-), dobla, no to wiec musze sobie polaczenia znalesc, cholefka
Nom, Rewax jest pomyslodawca! Jego wymecz... o namiary.... :) a My Cie wymeczymy 10:)
ja zapraszam na godzine popoludniowo-wieczorna pewnie 17-18 zaczniemy ale jakby Ci wyszlo ze wczesniej to nie ma sprawy : ))
ASM - musze sobie zrobic ladna trase, pociungami do was, i musze cos wiecej wiedziec na ktora godzine i takie tam inne, podeslij mi na priv conieco :-)
Crnimo, to co 10 sie widzimy w Wawie?
sztolat
Oj,poturlałbym się z nimi... :))
Oooooo! no no no:-) to ja jutro z wczesnego ranka swoje wstawiam!:-)
wiesz widziałam cos podobnego w Indeksie tydzień temu, super się bawiłam;) ciekawe zdjęcie, pozdrawiam
Widzicie oko tej pani, która leży na ziemi ???? Ileż tam nienawiści...ciekawe, czy sportowej...;-)
no ciekawe.... ;-)
crnimo: :)))))))))
pierwsze skojazenie to: Doktor PajChiWo - ale mam gupie skojarzenia - dynamiczne wielce
jeśli chodzi o zdjęcie, to fajnie uchwycony moment, gratuluję
obwazanki sa od lustranych obiektywow - mozna zobaczyc na paru moich fotkach - zapraszam :)
voycieszek to tylko 100mm - wyglad bokeha to jest kwestia ksztaltu przyslony i tego co jest fotografowane :))
Dzięki! Muza mi dziś sprzyja - za sprawą autora foty oczywiście :-) Albo z żalu i zazdrości że mojego dzisiejszego zdjęcia nikt choćby skomentować nie chce, chlip, chlip.... :-)
to teleobiektyw był? Podobno tworzą się takie obważanki z nieostrych świateł
David de Rosier: Chłopie ale masz banie! :))))))))))))))) Nieźleśto wymyślił!
joooooooj:))))))
No to dałem plamę. Szybka reinterpretacja: Pani z planu 0 przygotowuje się do pchnięcia kulą recytując w trakcie tej karkołomnej czynności Mickiewicza. Pani 2 wykunuje estetyczny unik przed zderzeniem z kulą jednakże trawa śliska i bose stopy pomogły ten unik lekko przekombinować. Tym samym ucho do ziemii przyłożone pozwala usłyszeć choćby głos z Litwy (który jednak nie nadchodzi), a stopa wskazuje kierunek pchnięcia kulą. Nostalgia, smutek, capoeira....
:)))
oo, dupa:) więc b.dobre, bo nie ma gołej dupy;P
grzestel i David : a to sa 2 dziewczyny :)))
B_angel: mamtroche materialu mysle ze kilka sie nadaje :)
dynamiki nie brakuje w tym zdjęciu
dziewczyna - czekam na Twoją interpretację - jestem ciekaw co tu widzą oczęta niewieście? :-)
ciekawy bokeh, jakby z obiektywu ze zwierciadłem
David de Rosier > :))
jak dla mnie to troche za duzo gory ale zdjecie podoba mi sie ciekawie przedstawiles capoeire
David de Rosier: ciekawa interpretacja! Która dowodzi, że ta scena to może być wszystko niekoniecznie capoeira :)
Można tu zbudowac historyję cała: pani z jakichś tam powodów wypina się do aparatu. W trakcie robienia zdjęcia przebiegał sobie spokojnie jakiś koleś i tak się zapatrzył na to wypięcie, że potknął się o wystającą nogę niewieścią. Efekt taki, że zobaczył panią od przodu a jednocześnie posłuchał lewousznie co w trawie piszczy. Capoeira... hmm. ż też w jednym słowie można zawrzeć tak skomplikowaną sytuację (ech ci Brazylijczycy)...
Jak na capoeira to kiepska scena! Ale pewnie masz lepsze! :) Czekam!
gosciu sobie karka zlamal ?
dynamiczny moment