hm... nie do końca się z Tobą zgodzę... bo ja mam w Tatry trzy godziny drogi a osoba mieszkająca jeszcze dalej na zachód ma do mnie grubo ponad dwie godziny... wiec w sumie ma w Tatry ponad pięć godzin... a jak chcemy pojechać w Bieszczady to zejdzie nam cała noc na podróż... wiec to że się mieszka na południu nie koniecznie oznacza bliskość gór... ale jak się je kocha to się nawet ze szczecina w Bieszczady ma blisko ;-) pozdrawiam
przepalenia to strona techniczna....warto się zastaniowić czasem czy to akurat najwazniejsze w zdjęciu- wg mnie tutaj nie, bardzo ładnie pokazujesz potęgę gór i nasza maleńkość.....pozdrawiam tyszanina( tyszanka z wychowania;)))
jakbyś, jakbyś, jakbyś... hm... przepał, ja bym to zrobił tak a ja siak... normalnie jak papugi jakieś... a może przyszło do głowy żeby spróbować zrozumieć i ocenić moją wizję a nie narzucać i ocenić wg swojej wizji..? dziękuje wszystkim za odwiedziny :-)
nie popadajmy w paranoje z tym przepałem, uważam że jest bardzo dobrze, świetny kadr, czyściutkie zdjęcie, chyba jedno z lepszych jakie dzisiaj widziałem... Powodzenia na zaś...
Jakbyś przyciął niebo tuż pod granią Orlej - nie łapiąc nieba - myślę, że byłoby lepsze, bo przepalenia faktycznie trochę rażą. Podoba mi się pomyśl - uchwyciłeś niezłe światełko. Ogólnie podoba mi się, szczególnie, że balans jest tym razem bardzo udany.
co do nieba to owszem ;-) jedni znajdą dramatyzm i po części wymowę tego zdjęcia, a inni przepał... dla każdego coś innego ;-) cześć Kuba :-) owszem masz czego żałować a i my żałujemy żeś nas nie zaszczycił ;-) pozdrawiam
Nie każde przepalenie jest do końca złe, tutaj światło ładnie zagrało, ześliznęło się po zboczach Koziego i dotarło do stawu gąsienicowego, a chmury dodają dramatyzmu.
Świetny kadr.
hm... nie do końca się z Tobą zgodzę... bo ja mam w Tatry trzy godziny drogi a osoba mieszkająca jeszcze dalej na zachód ma do mnie grubo ponad dwie godziny... wiec w sumie ma w Tatry ponad pięć godzin... a jak chcemy pojechać w Bieszczady to zejdzie nam cała noc na podróż... wiec to że się mieszka na południu nie koniecznie oznacza bliskość gór... ale jak się je kocha to się nawet ze szczecina w Bieszczady ma blisko ;-) pozdrawiam
o.., witam Tyszanke hehe
poludniowcy macie blisko a my z polnocy zeby dojechac i zlapac odpowiednia pogodee musimy miec szczescie!
hm... e tam sporo.. ja znam raptem dwoje oprócz mnie ;-)
;)
ano jest:}
Tychy, Tyszanie...jest Was trochę na plfoto:{>>>
bardzo ladnie swiatlo zagralo
przepalenia to strona techniczna....warto się zastaniowić czasem czy to akurat najwazniejsze w zdjęciu- wg mnie tutaj nie, bardzo ładnie pokazujesz potęgę gór i nasza maleńkość.....pozdrawiam tyszanina( tyszanka z wychowania;)))
fajne pokazane...
jakbyś, jakbyś, jakbyś... hm... przepał, ja bym to zrobił tak a ja siak... normalnie jak papugi jakieś... a może przyszło do głowy żeby spróbować zrozumieć i ocenić moją wizję a nie narzucać i ocenić wg swojej wizji..? dziękuje wszystkim za odwiedziny :-)
a tam niebo.. na ludku sie koncentrować..na ludku.. ;)) fajna biel dołu.. :]
ładne :)
nie popadajmy w paranoje z tym przepałem, uważam że jest bardzo dobrze, świetny kadr, czyściutkie zdjęcie, chyba jedno z lepszych jakie dzisiaj widziałem... Powodzenia na zaś...
Jakbyś przyciął niebo tuż pod granią Orlej - nie łapiąc nieba - myślę, że byłoby lepsze, bo przepalenia faktycznie trochę rażą. Podoba mi się pomyśl - uchwyciłeś niezłe światełko. Ogólnie podoba mi się, szczególnie, że balans jest tym razem bardzo udany.
one stoją , a człowiek wędruje ku .........
zdecydowanie na plus:D
świetne!
co do nieba to owszem ;-) jedni znajdą dramatyzm i po części wymowę tego zdjęcia, a inni przepał... dla każdego coś innego ;-) cześć Kuba :-) owszem masz czego żałować a i my żałujemy żeś nas nie zaszczycił ;-) pozdrawiam
Nie każde przepalenie jest do końca złe, tutaj światło ładnie zagrało, ześliznęło się po zboczach Koziego i dotarło do stawu gąsienicowego, a chmury dodają dramatyzmu.
:) szkoda ze mnie z wami nie było :( a ta plytka jeszcze do mnie nie dotarla :(
Ładne światło
niebo za bardzo razi - chyba jednak przepalone?