Krish: możliwe, że masz rację. Stałem na schodach historycznego kina Corvin, bastionu oporu w 1956. Tuż obok są koszary, gdzie bronili się pancerniacy Meletera. tam spłonęło najwięcej ruskich czołgów i tam podobno było najwięcej ofiar. Zejście niżej nie wchodziło w grę, bo było za ciasno, a i nie chciałem tracić miejsca, z którego było sporo widać. Nie było jasne, czy walki z policją zaczną się za chwilę, czy może trochę później, jak się weterani rozejdą. Za plecami miałem drzwi do kina, na wszelki wypadek :)
Sława: już idę, właśnie nasączam się alkoholem przed snem. Jutro ciężki dzień w pracy, a dziś były emocje. A ten facet był autentycznie wzruszony. Dlatego rzucił mi się w oczy. Pozdrawiam pół-nocnie, miło Cię widzieć po wielu dniach :)
*
Ileż pola dla wyobraźni - o czym ten Człowiek myśli?...
Bardzo dobre. Od razu widać, że siłą powstrzymuje wzruszenie.
Krish: możliwe, że masz rację. Stałem na schodach historycznego kina Corvin, bastionu oporu w 1956. Tuż obok są koszary, gdzie bronili się pancerniacy Meletera. tam spłonęło najwięcej ruskich czołgów i tam podobno było najwięcej ofiar. Zejście niżej nie wchodziło w grę, bo było za ciasno, a i nie chciałem tracić miejsca, z którego było sporo widać. Nie było jasne, czy walki z policją zaczną się za chwilę, czy może trochę później, jak się weterani rozejdą. Za plecami miałem drzwi do kina, na wszelki wypadek :)
czasami się nie da. wyraz twarzy ważniejszy mz.
zastanawiam sie czy z nizszej perspektywy nie byloby lepsze...
Sława: już idę, właśnie nasączam się alkoholem przed snem. Jutro ciężki dzień w pracy, a dziś były emocje. A ten facet był autentycznie wzruszony. Dlatego rzucił mi się w oczy. Pozdrawiam pół-nocnie, miło Cię widzieć po wielu dniach :)
Miałeś iść spać, a nie "w stan spoczynku"... Świetnie jest.