Opis zdjęcia
Wszedlem do kuchni, parapet dymil ziemniakami z garnka osadzajac mgle na szybie zza ktorej widac juz bylo nadchodzacy wieczor. Spojrzalem przez okno. Piekny, wiosenny wieczor.. a gdyby tak.. coz.. jeszcze nie ma pakow na drzewach za oknem.. Slonce jak zwykle splatalo figiel, odbijajac sie w szybach blokow dzielnicy na linii horyzontu. Pala sie bloki, jak wielka kotlownia ludzkich palenisk. Plona okna, kominy dymia zlowieszczo.. na przemial ida szeeregiem ludzkie idealy. Polecialem po aparat. Magia zawalonego galeziami kadru. Az trudno sie oderwac. Trzasnalem HDR, podciagnalem kontrasty...atomowa immpresja.. niepokojacy blask atomowych swiec.
Janku, opis +++++ ale reszta (fotka) nie przekonała.