Małgośka:) nie marudzaj:) a kto powiedział, że my fotografiści zawsze mamy miec z górki:) było rozebrać to cos na siano:P:);) nie marudzaj, myslę, że nie tylko mnie sie podobuje
w sumie najbardziej wkurzająca była niemożliwość cofnięcia się, z tyłu te cienie które widać na dole to - nie pamiętam jaka jest nazwa konstrukcji drewnianych na których układa sie stogi siana, w każdym razie to są cienie od nich pochodzące:-(
no warunki miałaś jak dla zdjęcia i dla mnie sakramencko trudne..... ale miejsce zatrzymania w kadrze warte i doskonale rozumiem porzucenie tych wersji przetrawionych.....
Chyba mnie tu jeszcze nie było na spacerze, przynajmniej nic sobie nie przypominam. Nie zapomniałbym przecież tak uroczego miejsca. Ciekawy obiekt, oryginalnie pomalowany w jednym miejscu na biało ;-) Pozdrawiam serdecznie :)
No proszę.. Partizan cierpi z braku słońca a ono międzyczasie bezczelnie dziury Małgosi w zdjęciu wypala.. oj niesprawiedliwy ten świat.. bardzo niesprawiedliwy...
Ghost_Dog od pozdrawiam z Małopolski ;-) kontrast powiadasz ... trochę czasu mi zajęło przetrawienie tego zdjęcia, miałam parę odleżanych wersji z mniejszym kontrastem, ale to nie było to co pamiętałam i co powstało w tamtym momencie :-) wiec poszedł oryginał ;-)
Iskier, wiem że krzyż znajduje się Curtea de Arges, ale czym jest i dlaczego tam stoi nie mam pojęcia, nie było tam żadnej tabliczki z opisem..., a przewodniki o nim milczą, zresztą schowany jest przy murze parku, sama przez przypadek na niego trafiłam, Andrzeju, już jest w opisie, Haniu, sama lubię wiedzieć skąd obiekty z kategorii architektura pochodzą...więc dla mnie dużo :-) Partizan, fajne światełko co nie...:-D
ciekawe światło
Małgoś, nie wiem, czy wspomniana konstrukcja ma jakąkolwiek nazwę, ale proponuję nazywać ją "konstrukcja do stogu siana":P Raals - :)))
...ciekawe jak by wyszlo prxy mglistej pogodzie...jakos tak bym to widzial...
... czasami muszę rozwinąć skrzydła mojego drugiego marudzącego ja ;-) - daleko nie trzeba szukać mnie się podoba inaczej bym tego nie wystawiła :-)
Małgośka:) nie marudzaj:) a kto powiedział, że my fotografiści zawsze mamy miec z górki:) było rozebrać to cos na siano:P:);) nie marudzaj, myslę, że nie tylko mnie sie podobuje
w sumie najbardziej wkurzająca była niemożliwość cofnięcia się, z tyłu te cienie które widać na dole to - nie pamiętam jaka jest nazwa konstrukcji drewnianych na których układa sie stogi siana, w każdym razie to są cienie od nich pochodzące:-(
no warunki miałaś jak dla zdjęcia i dla mnie sakramencko trudne..... ale miejsce zatrzymania w kadrze warte i doskonale rozumiem porzucenie tych wersji przetrawionych.....
+++
prawda Mamutku ze urocza plamka..jest na czym oko zatrzymać. Krzychu, Ty na mnie krzyżyków jeszcze nie stawiaj ;-P
++
Chyba mnie tu jeszcze nie było na spacerze, przynajmniej nic sobie nie przypominam. Nie zapomniałbym przecież tak uroczego miejsca. Ciekawy obiekt, oryginalnie pomalowany w jednym miejscu na biało ;-) Pozdrawiam serdecznie :)
światełko, raz sie udało. ciężkie jest do opanowania :-)
światełko wyborne :)
Partizan - niezła impreza widzę była :))) A światełko na zdjęciu jakieś znajome ;) Aż sprawdzę, czy już wcześniej nie komentowałem :)))
Ghost, pacierza i wódki nie odmawiam..:]
w końcu sztuka rodzi sie w bólach... poszukuje i ciekawe efekty mu wychodzą :-D
No proszę.. Partizan cierpi z braku słońca a ono międzyczasie bezczelnie dziury Małgosi w zdjęciu wypala.. oj niesprawiedliwy ten świat.. bardzo niesprawiedliwy...
Flaszkę... Panowie to kiedy będzie można popodziwiać Wasze deliryczne arcydzieła chrobotkowe...;-)
Ghost_Dog od pozdrawiam z Małopolski ;-) kontrast powiadasz ... trochę czasu mi zajęło przetrawienie tego zdjęcia, miałam parę odleżanych wersji z mniejszym kontrastem, ale to nie było to co pamiętałam i co powstało w tamtym momencie :-) wiec poszedł oryginał ;-)
Partizan: szykuj flaszkę, szykujemy się z Wielebnym na plener w Białowieskiej. Czuj się zaproszony.
oj, raczej nic nie znajdziesz. ogólnie to ja bardzo spokojny i małomówny jestem. zwłaszcza w nocy..
:-))))) często komentujesz w trakcie imprez... muszę sobie kiedyś pobuszować po Twoich nocnych komentach...zapowiada sie ciekawie :-)
Małgośka: za duży kontrast. Kadr całkiem niezły. Pozdrowienia z Podlasia. :)))
zdjęcie wydawało mi się dziwnie znajome. tak jakbym gdzieś je już widział.. wchodzę, patrzę, a tu mój koment..:)
Partizan... wyduś w końcu co Ci siedzi na wątrobie bo nie łapę... matko...nie przypominam sobie żebym jakiegoś Syna porzuciła w podlaskim.... ;-P
o matko..
Iskier, wiem że krzyż znajduje się Curtea de Arges, ale czym jest i dlaczego tam stoi nie mam pojęcia, nie było tam żadnej tabliczki z opisem..., a przewodniki o nim milczą, zresztą schowany jest przy murze parku, sama przez przypadek na niego trafiłam, Andrzeju, już jest w opisie, Haniu, sama lubię wiedzieć skąd obiekty z kategorii architektura pochodzą...więc dla mnie dużo :-) Partizan, fajne światełko co nie...:-D
piję akurat z towarzyszem Yedoo i tylko na chwilę wpadłem na plfoto i w sumie nie wiem, co powiedzieć..
gdzieś na pewno się znajduje ... i co ma wspólnego z tą publikacją ?
Interesujące, tak kapliczkowo się trochę zrobiło... ciekawe gdzie obiekt się znajduje? Pozdr.
Domyślam się, że w tej chwili pracujesz nad opisem... ale to ja już jutro doczytam, dobrej nocy :-)