mówią ludzie że jest w oklahomie taki saloon, wktórym raz w roku same zapala się światło, a na pianinie (rozstrojonym, bo jakże by inaczej) same się grają ragtime'y. mówią, że gdy kotoś spojrzy wtedy przez okno, zobaczy że nad stołami unosi się lekka mgiełka, a z baru dochodzi dźwięk dzwoniących szklanek. czasami nawet na scenie malutkiej słychać stukot nóg, tańczących niekończącego się nigdy kankana. Powiecie: duchy. Ale to nie duchy. To poprostu saloon wspomina czasy gdy był jeszcze potrzebny. i saloon ma prawo do snów przecież, nawet ten zapomniany. Mówią też, że gdy ktoś go na tym przyłapie - nie wraca już więcej, zostaje zaczarowany światem minionym, którego już nawet na starych nie ma filmach... :) pozdr.
mówią ludzie że jest w oklahomie taki saloon, wktórym raz w roku same zapala się światło, a na pianinie (rozstrojonym, bo jakże by inaczej) same się grają ragtime'y. mówią, że gdy kotoś spojrzy wtedy przez okno, zobaczy że nad stołami unosi się lekka mgiełka, a z baru dochodzi dźwięk dzwoniących szklanek. czasami nawet na scenie malutkiej słychać stukot nóg, tańczących niekończącego się nigdy kankana. Powiecie: duchy. Ale to nie duchy. To poprostu saloon wspomina czasy gdy był jeszcze potrzebny. i saloon ma prawo do snów przecież, nawet ten zapomniany. Mówią też, że gdy ktoś go na tym przyłapie - nie wraca już więcej, zostaje zaczarowany światem minionym, którego już nawet na starych nie ma filmach... :) pozdr.
jak na starej fotografii sprzed 100 lat - btw czy to nie jest Piano?
hmmm, w sumie moze byc okladka
Whoa. Pasuje na okładkę płyty z jazzem.
byl pojedynej przed SALOONEM, wszyscy poszli ogladac....
ojjj podoba mi sie- jak z dzikiego zachodu
lubie takie klimaty, gdyby jeszcze ktos sziedzial przy stoliku bylby ful wypas ;)