Piotr, niczego nie zaryzykujesz :)
W sumie jest to jedna fotka z serii, najmniej kontrowersyjna. Seria jest reportazem z porodu mojej córki :)
U dołu nic nie było, pępowina odcięta więc niewidoczna. Z kolei w górze jest komunikacja pomiędzy lekarzem a dzieckiem dlatego kadr jest taki.
Dzięki za komentarz, jeśli chcesz zobaczyć trochę więcej zapraszam na FF (Kris)
Oceniając fotografię brakuje mi dołu. Fotka jako taka nie wyróżnia się MZ. Bardziej interesował by mnie detal będący jakby definicją tematu (nózka, pępowina itp.). Problem z takimi zdjęciami jest zawsze jeden: są b. emocjonalne dla autora lecz dla innych osób mogą być tylko fotografią jakich wiele bywa w serwisach i suche komentowanie takich ujęć może sprawić autorowi przykrość. Zaryzykuję i pozdrawiam :)
Gosia, jak pisałem mam takie w 5, 10 i 15 s po narodzinach, na brzuchu matki :)
Może jedno pokażę ale jeszcze nie wiem, bo rozdźwięk jest duży (już wiem z FF)
Kris
guidooo - ja byłabym wdzięczna, choćby za to, że zdjęcie zrobione zostało w trzy minuty po urodzeniu... mój ojciec niestety nie został wpuszczony na salę z aparatem gdy sie rodziłam... w ogóle nie został wpuszczony, ale takie były czasy :)
A jeszcze jedno. Dwoma rękoma popieram zaszczepianie w dzieciach zamiłowania do sztuki. Dyskutowałbym jednak z wpajaniem przy okazji "waszej wrażliwości". Niech ma swoją - bo chyba to bedzie zdrowsze.
Wybacz, ale nie zależy mi na zdaniu większości, mam swoje i je wyrażam, chyba że jest to niedozwolone:) Nie oceniam stanu emocjonalnego autora, bo byłoby to niegrzeczne, a jedynie wyrażam swój pogląd na temat zdjęcia.
Hmm, Krzysiek ... to nie jest wcale zly serwis .. jak widac :) Zwroc uwage na proporcje tych, co wiedza lepiej od was co dobre dla twojej rodziny do reszty ... bomba :)) pzdr dla calej trojki :)
Jeżeli uda nam (mnie i mojej żonie) zaszczepić w niej zamiłowanie do sztuki i nasz sposób patrzenia na nią myslę że będzie bardzo zadowolona :)
To zdjęcie może być traktowane dwojako - jako pamiatka (to jestem ja jak miałam 3 minuty :) lub jako zdjęcie reportażowe i wtedy jego odbiór jest całkiem inny
Gosiu N. - Może należy poczekać z hasłem "bedzie wdzięczna", aż córka sama się wypowie, bo jej odbiór może bardzo różnić się od tego co wszyscy tu powiedzieliśmy:)
Jest to moja obecnie 6 dniowa córka :)))
Dziękuję wszystkim za gratulacje.
Co do fotografowania porodu to moje zdanie jest takie, że wszytsko zależy od tego co i jak chcemy pokazać. Zdjęć jest seria, choć prawdopodobnie nie zostanie tu pokazana. Stanowi ona reportaż pokazujący rzeczywistość ale według mnie w sposób maksymalnie delikatny w stosunku do realnego obrazu rzeczywistości :)
...inny ładunek emocjonalny jest w widzach postronnych...a inny w rodzinie.....ale porownywanie tego czy podobnych temu zdjec do "reklam traktów porodowych" jest moim zdaniem bardziej nie na miejscu niz aparat na sali porodowej......
Jak dla mnie bardzo fajna fotka, chociaż zastanawiałam się jak wyglądałaby B&W. Trochę szczegóły w tle rozpraszają, ale w takiej chwili z pewnością się o tym nie myśli, prawda? :)) No i oczywiście GRATULACJE!
Jeżeli jest to Twoje dziecko, to gratuluję i jestem w stanie zrozumieć radość z jego pojawienia się na świecie i Twoją chęc podzielenia się tą radością z całym światem. Mimo wszystko nie wycofuję się ze wcześniejszych wypowiedzi.
myśle, że pstrykanie zdjęć podczas porodu jest troche nie na miejscu, ale tak jak w tym przypadku jeśli zdjęcie jest dobrze to można wybaczyć mały nietakt ;-)
Bo pachnie mi to "Narodzinami milionowego obywatela". Nie lubię po prostu takich zdjęć, które żywcem przypominają reklamę traktów porodowych. To wszystko. Choć nie da się ukryć, że niektorzy autorzy fotografii porodowych posunęli się jeszcze dalej.
...urodzony model;)....nawet sie lekko usmiechnal....rozumiem ze dla powagi momentu bardziej mu nie wolno bylo....ach ten szołbiznes;)....gratulacyje;))))
dziekuję bardzo, jak trafiłeś na tak stare zdjęcie? :))
Fenomenalne! Nie moge sie naparzyc. Masz oko do uchwytywania wyjatkowych momentow.
bardzo udane zdjecie reporterskie. dzieje sie.
zgadza się :) polecam bardzo
juz niedlugo bede mial podone fotki- super, byles na porodzie rodzinnym
więcej dołu nie ma :)
bardzo fajne nie obcinałbym dołu
witaj maly:) fajne zdjecie
Piotr I: widziałem :) to dopisz swój komentarz :)
Krzysztf: oglądałem FF. Sam się też zalogowałem :)
świetne zdjęcie
no i gratulacje
Taki mały a juz wie jak pozować
RoberT ... a wiesz ... masz racje :)
Piotr I: przepraszam FF=www.fotoforum.pl
cudna pamiatka:)
ooo .dziś oglądałem te zdjęcia na fotoforum:)) niezła seria... pozdrawiam
Krzysztof: czy FF to fotofan? Jeśli tak to nie ma tam przeszukiwarki autorów.
guidoo - robisz niepotrzebne zamieszanie...
takie małe a juz pozuje .... :) gratulacje!
Piotr, niczego nie zaryzykujesz :) W sumie jest to jedna fotka z serii, najmniej kontrowersyjna. Seria jest reportazem z porodu mojej córki :) U dołu nic nie było, pępowina odcięta więc niewidoczna. Z kolei w górze jest komunikacja pomiędzy lekarzem a dzieckiem dlatego kadr jest taki. Dzięki za komentarz, jeśli chcesz zobaczyć trochę więcej zapraszam na FF (Kris)
Oceniając fotografię brakuje mi dołu. Fotka jako taka nie wyróżnia się MZ. Bardziej interesował by mnie detal będący jakby definicją tematu (nózka, pępowina itp.). Problem z takimi zdjęciami jest zawsze jeden: są b. emocjonalne dla autora lecz dla innych osób mogą być tylko fotografią jakich wiele bywa w serwisach i suche komentowanie takich ujęć może sprawić autorowi przykrość. Zaryzykuję i pozdrawiam :)
Gosia, jak pisałem mam takie w 5, 10 i 15 s po narodzinach, na brzuchu matki :) Może jedno pokażę ale jeszcze nie wiem, bo rozdźwięk jest duży (już wiem z FF) Kris
Gosiu N. - ładnie powiedziane -"ja bym była wdzięczna" - jednak to bardzo subiektywna sprawa:)
czego przesłanki znajdziesz w moim portfolio...
guidooo - ja byłabym wdzięczna, choćby za to, że zdjęcie zrobione zostało w trzy minuty po urodzeniu... mój ojciec niestety nie został wpuszczony na salę z aparatem gdy sie rodziłam... w ogóle nie został wpuszczony, ale takie były czasy :)
krayzie>Ty z gatunku tych uważających, że wszystko jest na sprzedaż?
zabija magię narodzin? co to za bełkot? "rzeczywistość pozostanie rzeczywistością nawet wtedy, kiedy na maksa przestaniesz w nią wierzyć..."
A jeszcze jedno. Dwoma rękoma popieram zaszczepianie w dzieciach zamiłowania do sztuki. Dyskutowałbym jednak z wpajaniem przy okazji "waszej wrażliwości". Niech ma swoją - bo chyba to bedzie zdrowsze.
śliczne, urocze!
Wybacz, ale nie zależy mi na zdaniu większości, mam swoje i je wyrażam, chyba że jest to niedozwolone:) Nie oceniam stanu emocjonalnego autora, bo byłoby to niegrzeczne, a jedynie wyrażam swój pogląd na temat zdjęcia.
Hmm, Krzysiek ... to nie jest wcale zly serwis .. jak widac :) Zwroc uwage na proporcje tych, co wiedza lepiej od was co dobre dla twojej rodziny do reszty ... bomba :)) pzdr dla calej trojki :)
guidooo, poza tym zauważ że nie wszyscy się z Tobą zgadzają (myslę że raczej mniejszość)
Jeżeli uda nam (mnie i mojej żonie) zaszczepić w niej zamiłowanie do sztuki i nasz sposób patrzenia na nią myslę że będzie bardzo zadowolona :) To zdjęcie może być traktowane dwojako - jako pamiatka (to jestem ja jak miałam 3 minuty :) lub jako zdjęcie reportażowe i wtedy jego odbiór jest całkiem inny
Gosiu N. - Może należy poczekać z hasłem "bedzie wdzięczna", aż córka sama się wypowie, bo jej odbiór może bardzo różnić się od tego co wszyscy tu powiedzieliśmy:)
to było do Gosi :) dzieki wszystkim
mam nadzieję, mam jej zdjęcia od pierwszej minuty życia :)
gratuluje!!! córki i zdjęcia!!! no i żony oczywiscie!!!
pięknie ujeta chwila... córka będzie Ci wdzięczna... pozdrawiam i gratuluję - córki i fotografii :)
Bardzo mnie się to widzi. Colka Prisztin: a dlaczego pstrykanie zdjęć podczas porodu jest nie na miejscu?
nietakt ... hihi :-) juz nic nie mowie
Jest to moja obecnie 6 dniowa córka :))) Dziękuję wszystkim za gratulacje. Co do fotografowania porodu to moje zdanie jest takie, że wszytsko zależy od tego co i jak chcemy pokazać. Zdjęć jest seria, choć prawdopodobnie nie zostanie tu pokazana. Stanowi ona reportaż pokazujący rzeczywistość ale według mnie w sposób maksymalnie delikatny w stosunku do realnego obrazu rzeczywistości :)
...inny ładunek emocjonalny jest w widzach postronnych...a inny w rodzinie.....ale porownywanie tego czy podobnych temu zdjec do "reklam traktów porodowych" jest moim zdaniem bardziej nie na miejscu niz aparat na sali porodowej......
Faktycznie poezja. Te foliowe rękawiczki ...
Jak dla mnie bardzo fajna fotka, chociaż zastanawiałam się jak wyglądałaby B&W. Trochę szczegóły w tle rozpraszają, ale w takiej chwili z pewnością się o tym nie myśli, prawda? :)) No i oczywiście GRATULACJE!
Jeżeli jest to Twoje dziecko, to gratuluję i jestem w stanie zrozumieć radość z jego pojawienia się na świecie i Twoją chęc podzielenia się tą radością z całym światem. Mimo wszystko nie wycofuję się ze wcześniejszych wypowiedzi.
Krzys .. poezja. Ja tylko jednego nie rozumiem ... jak tobie sie rece nie trzesly - kadr jest przemyslany. pzdr
myśle, że pstrykanie zdjęć podczas porodu jest troche nie na miejscu, ale tak jak w tym przypadku jeśli zdjęcie jest dobrze to można wybaczyć mały nietakt ;-)
Bo pachnie mi to "Narodzinami milionowego obywatela". Nie lubię po prostu takich zdjęć, które żywcem przypominają reklamę traktów porodowych. To wszystko. Choć nie da się ukryć, że niektorzy autorzy fotografii porodowych posunęli się jeszcze dalej.
gratuluję dzidziusia :o) ...piękna fotka...piękna chwila...piękna pamiątka
guidoo, czemu tak uważasz?
nie zabijaja a uwieczniaja.... bardzo dobre zdjecie.... az mi szkoda, ze moim nikt takich nie pstryknal .... pozdrawiam serdecznie
Trochę za dużo medycyny a za mało cudu narodzin. Ale gratulacje dla Rodziców i tak się należą :)
to jest ONA :)
Takie fotki zabijają magię narodzin. Szkoda:(
...urodzony model;)....nawet sie lekko usmiechnal....rozumiem ze dla powagi momentu bardziej mu nie wolno bylo....ach ten szołbiznes;)....gratulacyje;))))
ale zapozowało fajnie
bdb
i po co dziecko od malego meczyc aby pozowalo :) :) :)