Dzięki namiarowi na OnePhoto, które byłas gdzies uprzejma wzmiankować, obejrzałem zdjęcia Twojego Taty. Dla mnie oglądanie takich zdjęć to czysta radość. I wiadomo, co Autor chciał powiedzieć, temat jasny, technika jednoznacznie i prosto prowadzaca do celu, żadnych tam maziów i szopów... Miałem i ja w rodzinie takiego (zapoznanego) Wuja - fotografa, który ze sporym wdziękiem wyczyniał cudeńka przy pomocy kolekcji znakomitych ruskich aparatów Zorkij (pierwsze modele były robione jeszcze trofiejnymi maszynami z niemieckich zakładów Leicy). Pewnie tak to sie dla mnie zaczęło, gdzies tam w czasach słusznie minionych :)
Bajdzełej, ciagle Ci trochę zazdroszczę tego, co potrafi to szkiełko & Psix. Nie mogę sie doczekać, kiedy Nikon wreszcie popełni coś w rodzaju canonowskiego EF 50mm f/1.2 USM L. Bo ja już chyba nie dam się nawrócić na powrót do filmu - nie wchodzi się ponoć dwa razy do tej samej rzeki :) Niestety ta firma wzięła się za zbijanie kasy, zamiast kontynuować chlubne tradycje Pentaxa. W rezultacie, po wypuszczeniu D3 tłuką jedno po drugim snobistyczne szkła do studia, bo kto o zdrowych zmysłach biegałby po ulicy z ważącymi po 1,5 kg sztuka, nieprzyzwoicie wielkimi bombardami. No, ale pażiwiom - uwidim :)
ale cudo
he he he dobre ,demon predkosci
:)
Dzięki namiarowi na OnePhoto, które byłas gdzies uprzejma wzmiankować, obejrzałem zdjęcia Twojego Taty. Dla mnie oglądanie takich zdjęć to czysta radość. I wiadomo, co Autor chciał powiedzieć, temat jasny, technika jednoznacznie i prosto prowadzaca do celu, żadnych tam maziów i szopów... Miałem i ja w rodzinie takiego (zapoznanego) Wuja - fotografa, który ze sporym wdziękiem wyczyniał cudeńka przy pomocy kolekcji znakomitych ruskich aparatów Zorkij (pierwsze modele były robione jeszcze trofiejnymi maszynami z niemieckich zakładów Leicy). Pewnie tak to sie dla mnie zaczęło, gdzies tam w czasach słusznie minionych :)
hyhyhy... :-D
:)... a jak myślisz, po co ja na stare lata z aparatem ganiam ;-)
hm... do rzeki się może i nie wchodzi, ale z czasem zachciewa się powrotu do korzeni ;-D
Bajdzełej, ciagle Ci trochę zazdroszczę tego, co potrafi to szkiełko & Psix. Nie mogę sie doczekać, kiedy Nikon wreszcie popełni coś w rodzaju canonowskiego EF 50mm f/1.2 USM L. Bo ja już chyba nie dam się nawrócić na powrót do filmu - nie wchodzi się ponoć dwa razy do tej samej rzeki :) Niestety ta firma wzięła się za zbijanie kasy, zamiast kontynuować chlubne tradycje Pentaxa. W rezultacie, po wypuszczeniu D3 tłuką jedno po drugim snobistyczne szkła do studia, bo kto o zdrowych zmysłach biegałby po ulicy z ważącymi po 1,5 kg sztuka, nieprzyzwoicie wielkimi bombardami. No, ale pażiwiom - uwidim :)
wooow...
Marto: nie poleruj go za bardzo :) Ja je strasznie lubię i brakowałoby mi ich na wypieszczonych, czystych jak świeżo uprana pielucha skanach ;-D
pespe, zbiera się na naprawę... ;->
no zajebiste, prosze ja Ciebie :)
piękne kolory. ! pozdrawiam
Taa... Świat był wtedy prostszy - jak ten uszynowiony klon radzieckiej Pobiedy. Czy tam sie w głębi na jakowąś burzę zbiera? ;-)
wow suuuper :))) ale ma styl
no, no ale ma felgi
ale bym sobie pojeździła :)
mysalelm ze to Opatowka, tam stoi identyczna Warszawa :)
potęga :)
Niezła maszynka
no wlasnie, dla mnie rowniez ;) a odnosnie 160s, sympatyczne stworzenie ;)
cudowny pojazd, przejechałbym się tym cudem
piękna drezynka:-))
pojazd dla dygnitarzy... przynajmniej nie musieli się bać że w rowie wylądują ;))
:))
:)
brawo ! świetne światło, GO, wymiatające kolory no i ... warszawski klimat :)
A tu super
w istocie sama plamkuję (działanie digital ICE jest dla mnie niezrozumiałe)
Hehe, specjalnie dla niej trzeba było dostawić kawałek toru :]
o, tez mam :) sama plamkujesz?
epsonem 4490
ladnie poskanowane, czym ?
ale dziwnie, jakby makieta, jakie swiatlo ciekawe
sweet
nice