a ja wiedziałam co to jest :D jak każdy gdańszczanin intertesujący się historią miasta :> ale jakby sie uprzeć, to tortury na tym też można przeprowadzić;P kadr świetny:)
Jarku, przykro mi, ale również nie zgadłeś. To zdjęcie przedsawia coś, co służyło do mierzenia długości ;) Ino to co mierzy, zostało ucięte i przez to wyglądlądało jak chochelki ;) tudzież inne przybory do tortur ;) (pomysły CavelarA oraz Jarka) ;) Pozdrawiam.
a ja historię studiuję;D ale napisy na murach też sa czasem ciekawe:P
Jest mi wstyd, bo ja historii nie lubię ;( Ale czytać to czytam to co na murach popisane jest ;)
a ja wiedziałam co to jest :D jak każdy gdańszczanin intertesujący się historią miasta :> ale jakby sie uprzeć, to tortury na tym też można przeprowadzić;P kadr świetny:)
:))
Jarku, przykro mi, ale również nie zgadłeś. To zdjęcie przedsawia coś, co służyło do mierzenia długości ;) Ino to co mierzy, zostało ucięte i przez to wyglądlądało jak chochelki ;) tudzież inne przybory do tortur ;) (pomysły CavelarA oraz Jarka) ;) Pozdrawiam.
to na pewno narzędzia tortur na które skazuje się nieznośnych turystów i grafficiarzy bazgrających po ścianach zabytków - zgadłem ???
Nie zgadza się. Jest to centrum miasta, starówka, Ratusz w Gdańsku, więc nie palenisko i nie chochelki ;)
wygląda na daszek na paleniskiem, a to co tam dynda to chochelki... zgadza się;>
Oj CavalerA :) NIe dasz rady? Jasne, że dasz ;)
chyba brak mi wyobraźni by zgadnąć co to takiego...
z pióropuszem,nawet się pdba :)
+
Dziękuję ;) Pozdrawiam.
... i od razu wiadomo czyje... jak zawsze kadr zachwyca