Jednak trudno Cię Kasiu zaspokoić, marudzisz jak poprzednio, a tak się starałem, hehe... to oczywiście żart. Ale żartem nie jest to, co odkryłem na monitorze w pracy, a mianowicie ślady niestarannego usuwania tych liści, walczylem z nimi jak mogłem, pomysłem na ich częściowe usunięcie było przycięcie do maksimum... mogę to wytlumaczyć jedynie nauką posługiwania się PS - em, bo Corel mi się już skończył.

Ciężko się połapać na tej nowej stronie... fota wieszana na starej, a wisi na nowej stronie. Widać plfoto taki prezent urodzinowy chciało mi sprawić, choć na razie zachwycony nim nie jestem, opis gdzieś zniknął, a może nie widzę. To kolejna odsłona tej kapliczki, poprzednie wcześniej, a ciasny kadr, bo postanowiłem, stosując się do poprzednich sugestii, usunąć liście z drzewa znadującego się obok suchego pnia, na którym kapliczka się znajduje, przyznam, może niezbyt wprawnie, no i zmatowiłem kolory.