Dzięki! Nie mogłem się zalogować, pokazywało, że jestem nieaktywny... Wysłany przez centralę na specjalne zakupy,
Pojechał do Paryża urzędnik ósmej grupy,
Chodził po Mont Parnasie, pod wieżą Eiffla stał,
A po niejakim czasie dotarł na plac Pigalle.
A po tym placu chodzą dziewczęta,
Każda prześliczna, co druga ruda,
Wąska spódnica na każdej rozcięta
Od zgrabnych kolan do połowy uda.
Każda z tych dziewcząt pięknie uśmiechnięta,
Każda z nich nosi szpilki niebotyczne,
Chodzą po placu paryskie dziewczęta. Prześliczne.
A oczy urzędnika robią się strasznie duże;
Nie widział takich dziewcząt nawet w Jeleniej Górze,
Gdzie był przejazdem w czerwcu, więc aż zatkało go,
A wtem jedna z tych dziewcząt powiedziała: - Hello!
Tak powiedziała piękna dziewczyna do urzędnika spod Jeleniej Góry,
A on natychmiast, jak pod wpływem wina,
Usłyszał słodko śpiewające chóry
I swoją żonę zaczął zapominać
I nawet swego szefa, Kozłowskiego,
Gdy uśmiecha się piękna dziewczyna
Do niego.
Rozstali się niestety już pół godziny potem,
A on nazajutrz wrócił do kraju samolotem
I nieraz płakał nocą i palce do krwi gryzł
I nie wiadomo po co napisał taki list:
"Mam ósmą grupę uposażeniową,
Ale na siódmą mam konkretną szansę,
Gdybyś zechciała to bym ruszył głową
I bym pochodził trochę za awansem,
I bym się z żoną rozwiódł, daję słowo,
I bym zostawił dziecko, choć mi szkoda..."
Przeczytał list, poprawił to i owo,
I podarł...
A. Waligórski
+
cos przoczylam to zdjecie
muszę tam pojechać, hehehe
:P) pozdrawiam
Wszystko, co zawsze chcieliście wiedzieć o seksie, ale baliście się zapytać
wygrzebałem fote i: 1. homo 2. lesbiennes 3. travestis 4. couple 5. sado maso co dusza zapragnie...
z tego co pamietam na tym neonie jest super cennik wszelakich uciech...
dzięki za super tekst Waligórskiego :)
Dzięki! Nie mogłem się zalogować, pokazywało, że jestem nieaktywny... Wysłany przez centralę na specjalne zakupy, Pojechał do Paryża urzędnik ósmej grupy, Chodził po Mont Parnasie, pod wieżą Eiffla stał, A po niejakim czasie dotarł na plac Pigalle. A po tym placu chodzą dziewczęta, Każda prześliczna, co druga ruda, Wąska spódnica na każdej rozcięta Od zgrabnych kolan do połowy uda. Każda z tych dziewcząt pięknie uśmiechnięta, Każda z nich nosi szpilki niebotyczne, Chodzą po placu paryskie dziewczęta. Prześliczne. A oczy urzędnika robią się strasznie duże; Nie widział takich dziewcząt nawet w Jeleniej Górze, Gdzie był przejazdem w czerwcu, więc aż zatkało go, A wtem jedna z tych dziewcząt powiedziała: - Hello! Tak powiedziała piękna dziewczyna do urzędnika spod Jeleniej Góry, A on natychmiast, jak pod wpływem wina, Usłyszał słodko śpiewające chóry I swoją żonę zaczął zapominać I nawet swego szefa, Kozłowskiego, Gdy uśmiecha się piękna dziewczyna Do niego. Rozstali się niestety już pół godziny potem, A on nazajutrz wrócił do kraju samolotem I nieraz płakał nocą i palce do krwi gryzł I nie wiadomo po co napisał taki list: "Mam ósmą grupę uposażeniową, Ale na siódmą mam konkretną szansę, Gdybyś zechciała to bym ruszył głową I bym pochodził trochę za awansem, I bym się z żoną rozwiódł, daję słowo, I bym zostawił dziecko, choć mi szkoda..." Przeczytał list, poprawił to i owo, I podarł... A. Waligórski