Opis zdjęcia
Pijar, Ojciec Eugeniusz Śpiołek, duchowy przwywódca Ogniska. Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski w głośnej książce \\\\"Księża wobec bezpieki\\\\" wymienia ojca Eugeniusza jako jednegoi z \\\\"kapłanów niezłomnych\\\\", którzy mimo represji nie dali się złamać SB
Dobre.Pozdrowienia
@Jogin: idzie od śródmieścia; dojdzie jak raz na poranny spacerus ze sznaucerkami :) Ale do wiosny coraz bliżej na szczęście. Dobrej nocy
Na Tarchominie jeszcze nie pada...
@Jogin: witaj. Rzeczywiście - po co mu książka? ;) W tej chałupie za plecami mieszkają. A człowiek jest niezwykły, nie wiem czy widać to na zdjęciu, ale w rozmowie i przebywaniu w jego towarzystwie to się wyczuwa. Pozdrawiam ciepło w tę pluchę.
Mz, ten portret bez "łbów" to dopiero wzbudziłby wątpliwości...zaraz posypałyby się zarzuty, że pod drzewem, że z jakimś zielskiem w tle, że jakś rudera potrzebna jak wrzód na d...e, że po co mu ta książka...itp.itd. Ufff...
good"
pyyza:): w PF jest więcej zdjęć z tego cyklu. A także parę wyjasnień co do ogólnego przesłania tego PF. Pzdr
Maigret: Bez głów byłoby - mz - bez sensu - to jest portret, ale sytuacyjny, w czasie mszy polowej. Co do nabożeństwa - to w Krakowie bodaj opowiadano, że malarz Jan Styka, nieświetny zresztą, Pana Boga malował na kolanach. Aż z n ieba rozległ się głos - "Styka, ty mnie nie maluj na kolanach. Ty mnie maluj DOBRZE". I ten - jak byłeś łaskaw określić, pstryk - jest zrobiony bez nabożeństwa. Czy dobrze? Rózne są na ten temat opinie. Twoja jest jedną z wielu. Pozdrawiam
taki pstryk, zupełnie bez nabożeństwa, gdybyś chociaż te łby wyciął
:)
ciekawe
jakieś przesłanie??