po pierwsze Airbag: reporterka nie jest równoważna ze spadkiem jakości. wręcz przeciwnie tu jakość jest kluczowa. proszę tylko spojrzeć na zdjęcia reporterów National Geographic (nie mówię że każdy ma pstrykać jak oni, ale ktoś kto ma jakieś pojęcie o fotografii powinien wiedzieć że w zdjęciu reporterskim jakość jest ważna - mówię tu oczywiście o Jakości a nie kilobajtach:)) Zgadzam się z krytyką zdjęcia, jest ono trochę "puste" - śmieszna mina i tyle, nie pokazuje właśnie "tła" szkielu. To zdjęcie niewiele mówi o fotografowanej osobie, ani o sytuacji w której się znajduje. Co do Grossa to po pierwsze nie uważam że antysemityzm jest wszechobecny, bo ja np. nie znam antysemitów, o ile wiem Polacy są najliczniejszą grupą Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata (uratowano u nas więcej Żydów niż w jakimkolwiek okupowanym kraju np we Francji, pomimo że TYLKO w Polsce groziła za to KARA ŚMIERCI) oraz nieliczne grupy antysemitów są po prostu głośne. Nie należy też zapominać że to Niemcy a nie Polacy wymyślili i wdrożyli w życie plan eksterminacji Żydów (zresztą Polacy byli równie okrutnie mordowani). Książki jeszcze nie czytałem, ale z tego co słyszę od historyków to jest raczej wyrażenie osobistych poglądów pisarza niż udokumentowana książka historyczna.
szkielu - inaczej, to nie zawsze znaczy ciekawiej i lepiej. Oczywiście, w prasie masz setki zdjęć Grossa, a redakcjach leży drugie tyle takich, na których Gross zrobił śmieszną minę, wyglądał jak pijany, jakby dłubał w nosie, był opóźniony umysłowo, łotewer. Pewnie część tych gazet, których z zasady nie czytam, takie zdjęcia nawet opublikuje na poparcie jakiejś swojej tezy. A u Ciebie takie zdjęcie ma jaki sens? Spróbuj rzeczywiście inaczej - opowiedz zdjęciem jakąś ciekawę historię o tym spotkaniu, coś więcej niż "Grossa widziałem". Wiem, że to trudne...
KROLMARCHWI- dzieki! to jest konstruktywna krytyka. mam tylko jedną uwagę - fotografia reporterska nierozerwalnie łączy się z tłem wydarzeń.oczywiście gdyby nie był to Gross nie zrobiłbym tego zdjęcia. Ponieważ jednak jest to Gross, któremu na przestrzeni ostatnich miesięcy zrobiono setki tysięcy fot starałem się pokazać go inaczej niz pozostali. pzdr
jednak pstryk. gdyby odjąć fakt, ze to Gross i to, ze jego ksiazka jest b. kontrowersyjna.... to z tego zdjecia nic nie zostaje. Wstaw tu jakas inna twarz... to zobaczysz o co mi chodzi. pozdrawiam
Tez tak nie uważam, mimika pisarza i marzenie, by sięgnąć po "co nieco" maja swoja wymowę. Nie znam "Strachu", temat trudny, szczególnie u nas, gdzie antysemityzm jest wszechobecny... W kontekście odbioru przez czytelników tematyki zdjęcie jak najbardziej trafione...
Cześć Szkielu:) Zdjęcia masz fajne)
szkielu jest ok nie tłumacz to oczywiste. Jeżeli ktoś nie rozumie to jego problem.
po pierwsze Airbag: reporterka nie jest równoważna ze spadkiem jakości. wręcz przeciwnie tu jakość jest kluczowa. proszę tylko spojrzeć na zdjęcia reporterów National Geographic (nie mówię że każdy ma pstrykać jak oni, ale ktoś kto ma jakieś pojęcie o fotografii powinien wiedzieć że w zdjęciu reporterskim jakość jest ważna - mówię tu oczywiście o Jakości a nie kilobajtach:)) Zgadzam się z krytyką zdjęcia, jest ono trochę "puste" - śmieszna mina i tyle, nie pokazuje właśnie "tła" szkielu. To zdjęcie niewiele mówi o fotografowanej osobie, ani o sytuacji w której się znajduje. Co do Grossa to po pierwsze nie uważam że antysemityzm jest wszechobecny, bo ja np. nie znam antysemitów, o ile wiem Polacy są najliczniejszą grupą Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata (uratowano u nas więcej Żydów niż w jakimkolwiek okupowanym kraju np we Francji, pomimo że TYLKO w Polsce groziła za to KARA ŚMIERCI) oraz nieliczne grupy antysemitów są po prostu głośne. Nie należy też zapominać że to Niemcy a nie Polacy wymyślili i wdrożyli w życie plan eksterminacji Żydów (zresztą Polacy byli równie okrutnie mordowani). Książki jeszcze nie czytałem, ale z tego co słyszę od historyków to jest raczej wyrażenie osobistych poglądów pisarza niż udokumentowana książka historyczna.
MARCIN- szacunek.to nazywam konstruktywną krytyką.dzięki.
szkielu - inaczej, to nie zawsze znaczy ciekawiej i lepiej. Oczywiście, w prasie masz setki zdjęć Grossa, a redakcjach leży drugie tyle takich, na których Gross zrobił śmieszną minę, wyglądał jak pijany, jakby dłubał w nosie, był opóźniony umysłowo, łotewer. Pewnie część tych gazet, których z zasady nie czytam, takie zdjęcia nawet opublikuje na poparcie jakiejś swojej tezy. A u Ciebie takie zdjęcie ma jaki sens? Spróbuj rzeczywiście inaczej - opowiedz zdjęciem jakąś ciekawę historię o tym spotkaniu, coś więcej niż "Grossa widziałem". Wiem, że to trudne...
Ruud jak widzę trwasz w "konstruktywnej"krytyce
KROLMARCHWI- dzieki! to jest konstruktywna krytyka. mam tylko jedną uwagę - fotografia reporterska nierozerwalnie łączy się z tłem wydarzeń.oczywiście gdyby nie był to Gross nie zrobiłbym tego zdjęcia. Ponieważ jednak jest to Gross, któremu na przestrzeni ostatnich miesięcy zrobiono setki tysięcy fot starałem się pokazać go inaczej niz pozostali. pzdr
jednak pstryk. gdyby odjąć fakt, ze to Gross i to, ze jego ksiazka jest b. kontrowersyjna.... to z tego zdjecia nic nie zostaje. Wstaw tu jakas inna twarz... to zobaczysz o co mi chodzi. pozdrawiam
Hmm, to reporterka przecie, jakość spada na daleki plan. Dla mnie Ok.
bardzo cieszy mnie konstruktywna krytyka...nadal na nią czekam. myk1985 - masz bardzo ciekawe zdjęcia budynków.
na pewno pstryk
Tez tak nie uważam, mimika pisarza i marzenie, by sięgnąć po "co nieco" maja swoja wymowę. Nie znam "Strachu", temat trudny, szczególnie u nas, gdzie antysemityzm jest wszechobecny... W kontekście odbioru przez czytelników tematyki zdjęcie jak najbardziej trafione...
Ruud chyba nie tak poprostu "pstryk"
ze spotkania na temat slynnej ostatnio ksiazki, publika ostro z nim pojechala