straszne przepalenie w oknie, nie do zniesienia, totalnie psuje atmosfere zdjecia, do tego twarde swiatlo panujace wewnatrz.. modelka na zdjeciu totalnie spieprzona wlasnie przez swiatlocien. Wystarczylo ja lekko doswietlic ekranem odbijajacym i byloby duzo lepiej, albo wypelnic lekko pomieszczenie blyskiem, tak aby nie tracic szczegolow naturalnego swiatla ale na tyle silny aby oswietlic modelke i troszke zlagodzic kontrasty, wtedy rowniez nie byloby przepalenia na oknie a zdjecie staloby sie milsze dla oka - poniewaz pozbawione tych ochydnych kontrastow - okno->pomieszczenie.
Nie no słabo mi się robi jak czytam takie super profesjonalne komentarze: przepalone to, przepalone tamto. Jak dla mnie bardzo ładne i jest się czym pochwalić. Zamiast tak komentować napisałby jeden z drugim co należy zrobić, żeby coś tam poprawić skoro się tak znają.
przy dluzszym naswietlaniu twarz robi sie bardziej wyraźna ale straszliwie wypala okno i zdjecie staje sie bardzie zamazane. tutaj byl czas naswietlania 1 s. i dodam ze bylo robione "z reki"
Wtrącę się, bo szlag mnie trafia jak czytam, że do bani, nieostre przepalone,że
punktowy pomiar światła. Odnoszę wrażenie, że niektórzy fotografujący zapomnieli
do czego jest aparat fotograficzny i fotografują DANYMI KATALOGOWYMIi FRAZESAMI
miast postarać się o czucie obrazu.
Moja ocena: kadr, zamysł, kompozycja- doskonałe, zastosowanie koloru - mądre
i uzasadnione, światło NATURALNE i niczym nie popsute, ostrość - dokładnie tyle
ile trzeba, rozkład świateł - aparat to nie oko, a przy takim kadrze trudno o inny.
W sumie: bardzo sympatyczny, nastrojowy portrecik, niebanalny, ze świetnie
współpracującą modelką, może nie doskonały, ale poprawny technicznie natomiast
nietuzinkowy.
Tak trzymaj chłopie i drąż temat, bo masz zacięcie!!!!!!!
Nie słuchaj bajdurzenia o przepaleniach, chłopcy coś słyszeli o tym i teraz bedę to powtarzać za każdym razem, chocby to nie miało najmniejszego sensu. Przy takich portretach okno będzie zawsze rozświetlone, bo ani film, ani matryca nie przeniesie takiego kontrastu. Jest wręcz przeciwnie, okno jest za mało przepalone :-)), a twarz za ciemna. Trzeba było wziąć punktowy pomiar światła na twarz modelki, a jeśli ta cyfra nie ma takiej możliwości, to ręcznie wprowadzać korekcję (dłużej naświetlać) aż do uzyskania zadowalającego rezultatu. Powtórz to zdjęcie, bo sceneria ciekawa i dziewczyna ładna, ale przesuń ją albo w prawo, albo w lewo, żeby "wyjąć" jej z głowy ramę okienną :-))).
ciekawy nastroj i kompozycja. pewne braki w technice:). ale podoba sie.
straszne przepalenie w oknie, nie do zniesienia, totalnie psuje atmosfere zdjecia, do tego twarde swiatlo panujace wewnatrz.. modelka na zdjeciu totalnie spieprzona wlasnie przez swiatlocien. Wystarczylo ja lekko doswietlic ekranem odbijajacym i byloby duzo lepiej, albo wypelnic lekko pomieszczenie blyskiem, tak aby nie tracic szczegolow naturalnego swiatla ale na tyle silny aby oswietlic modelke i troszke zlagodzic kontrasty, wtedy rowniez nie byloby przepalenia na oknie a zdjecie staloby sie milsze dla oka - poniewaz pozbawione tych ochydnych kontrastow - okno->pomieszczenie.
Profesjonalne wyjaśnienia okazały się dla wielu zbyt profesjonalne, więc...
Piotr Bozejewicz: Mozna cos wiecej apropos "kichy"? Chetnie poslucham konstruktywnej krytyki :-)
Czy "kicha" jest wystarczająco nieprofesjonalnym komentarzem?
bardzo dobra kompozycja, a co do światła to można to zdjęcie naświetlić na wiele sposobów i tak zawsze znajdą się niezadowoleni.
A mnie sie podoba, choc szkoda ze troche bardziej nie widac twarzy modelki.... ale ogolnie sympatyczna sceneria
Nie no słabo mi się robi jak czytam takie super profesjonalne komentarze: przepalone to, przepalone tamto. Jak dla mnie bardzo ładne i jest się czym pochwalić. Zamiast tak komentować napisałby jeden z drugim co należy zrobić, żeby coś tam poprawić skoro się tak znają.
przy dluzszym naswietlaniu twarz robi sie bardziej wyraźna ale straszliwie wypala okno i zdjecie staje sie bardzie zamazane. tutaj byl czas naswietlania 1 s. i dodam ze bylo robione "z reki"
Wtrącę się, bo szlag mnie trafia jak czytam, że do bani, nieostre przepalone,że punktowy pomiar światła. Odnoszę wrażenie, że niektórzy fotografujący zapomnieli do czego jest aparat fotograficzny i fotografują DANYMI KATALOGOWYMIi FRAZESAMI miast postarać się o czucie obrazu. Moja ocena: kadr, zamysł, kompozycja- doskonałe, zastosowanie koloru - mądre i uzasadnione, światło NATURALNE i niczym nie popsute, ostrość - dokładnie tyle ile trzeba, rozkład świateł - aparat to nie oko, a przy takim kadrze trudno o inny. W sumie: bardzo sympatyczny, nastrojowy portrecik, niebanalny, ze świetnie współpracującą modelką, może nie doskonały, ale poprawny technicznie natomiast nietuzinkowy. Tak trzymaj chłopie i drąż temat, bo masz zacięcie!!!!!!!
Czego jak czego ... ale przepalen to bym nie zazucal. Az dziw, ze ta matryca tak sie wybronila.
Nie słuchaj bajdurzenia o przepaleniach, chłopcy coś słyszeli o tym i teraz bedę to powtarzać za każdym razem, chocby to nie miało najmniejszego sensu. Przy takich portretach okno będzie zawsze rozświetlone, bo ani film, ani matryca nie przeniesie takiego kontrastu. Jest wręcz przeciwnie, okno jest za mało przepalone :-)), a twarz za ciemna. Trzeba było wziąć punktowy pomiar światła na twarz modelki, a jeśli ta cyfra nie ma takiej możliwości, to ręcznie wprowadzać korekcję (dłużej naświetlać) aż do uzyskania zadowalającego rezultatu. Powtórz to zdjęcie, bo sceneria ciekawa i dziewczyna ładna, ale przesuń ją albo w prawo, albo w lewo, żeby "wyjąć" jej z głowy ramę okienną :-))).
mam kilka roznych ujec, moja technika nie pozwala narazie na wiecej, dzieki za rady
pomysł fajny tylko ta zacieniona twarz modelki i przepalone niebo jest fatalne. Na przyszlość może spróbuj punktowego pomiaru światła?
zwalone.Powiem tak: nie podoba mi sie to tak ogólnie, a światło do bani,jest przepalone, nieostre