Własnie Czarny Kot! Ostatnio jak tam bylem impreza kominiarska byla, poznalem chyba cale szczescie z Łodzi i szczesliwie do domu dotarlem ale nie wiem jak... Zdjecia im zaniose przy okazji:-)
wiesz.. z Edytą jak to z kobietami, nastąpiła szybka fascynacja naszymi zajebistymi zdjęciami i równie szybko wszytsko jej opadło. Agnieszke zapraszamy do Czarnego Kota na piwo a "do Komucha" na zupe i mielony. Aga stawia, w końcu w gościach będzie:)
Warszawski to też nieźlle - bo własnie z Fabrycznej do stolicy będę uderzać :D Karczma Staropolska brzmi niebezpiecznie dla samotnej kobiety w podróży :>
Stefan porządny się zrobił :)
:}
Własnie Czarny Kot! Ostatnio jak tam bylem impreza kominiarska byla, poznalem chyba cale szczescie z Łodzi i szczesliwie do domu dotarlem ale nie wiem jak... Zdjecia im zaniose przy okazji:-)
wiesz.. z Edytą jak to z kobietami, nastąpiła szybka fascynacja naszymi zajebistymi zdjęciami i równie szybko wszytsko jej opadło. Agnieszke zapraszamy do Czarnego Kota na piwo a "do Komucha" na zupe i mielony. Aga stawia, w końcu w gościach będzie:)
Agnieszka Ż - moze BAR OAZA?
ja tylko pytałam gdzie można na pociąg wieczorem poczekać.... :) przepraszam - już nie będę spamować...
Danielu ale oficjalnie mi wyszlo:-)
rockabilly - po latach, cholera jakbym sie z byla konkubina na pifko w intymnym lokalu umawial:-). Agnieszkę Ż wezmiemy i może Edyta przyjedzie!
Agnieszka Ż - możesz nie byc taka samotna:-)
Roland, przypomnij mi sie w niedziele jakoś i w poniedziałek można przyatakować coś w końcu po tylu latach
prosze Państwa, na szemrane, nieoficjalne randki proszę się nie umawiac pod tym arcydziełem:)
Warszawski to też nieźlle - bo własnie z Fabrycznej do stolicy będę uderzać :D Karczma Staropolska brzmi niebezpiecznie dla samotnej kobiety w podróży :>
Agnieszka Ż - Karczma Staropolska, tanie dobre pifko, a moze i kawe maja...:-)
to warszawski futrzak, w łodzi są szare albo wypchane
rockabilly - wysmiala mnie na zdjęciu u Fulla i cicho siedzi:-( , ja zawsze moge, nawet w poniedzialek na klinika:-)
No jakby co to Stefan, w tym łap nie maczał ;) Super zdjęcie ;)
Diog - >myslałam, że łódzka, ale trudno się mówi ;) byle jakaś dobra kawka była w okolicach Fabrycznej to już wiewiórek szukać nie będę :D
pifko? moze w poniedziałek ? jak tam Edyta? głosowała coś, komentowała?:)
rockabilly - pifko jakies?
bardzo przyjemne! podpis mógłbyc bardziej stonowany!
Sorry Rolandzie:) poprawie się niebawem, jak wyjde na miasto
Agnieszka Ż - śliczne rude nie tylko w Łodzi sa:-)
oo :) nie powiedziałabym, że Twoje ;) to też w Łodzi? :D
a było prosić Stefana o pomoc? zawęził bym kadr, bo wiewiór się gubi trochę. przyjemne estetycznie.
Danielu dajesz w nurt ostatnich fotek:-)
bo stefan tak generalnie ma;)
fiu fiu :) cacy. tytuł dobry.
małe futerkowe dzikie zwierzątko :)
milutkie.pozdr.