Opis zdjęcia
Dziadek pojawił się znikąd. Zapewne z którejś uliczki. Był troszkę podpity ale to nie stanowiło większego problemu... Siedział na butelkach od piwa. Stojących. W pewnym momencie zaczął śpiewać ukraińskie partyzanckie piosenki... a potem dołączyła się jeszcze jego koleżanka, która ofiarowała mu xero z gazety służące za plakat... Na \\\\\\\\"plakacie\\\\\\\\" widniało \\\\\\\\"W Kijowie powstał nowy żydowsko-bandycki reżim\\\\\\\\"...
dobry potret
:)
wolę streetowe portrety niż studyjne :-)))
partizan :] o mentalności galicyjskiej mozna książkę nie jedną i nie dwie napisać... pozdrawlaju!
no tak.. Lwów z tego słynie.. językowo i kulturowo jest mi do tych terenów bliżej, lecz mentalność mam lewobrzeżną.. co nie znaczy, że zabraniam komus myśleć inaczej:) pozdravlayu, Bratok!
lubię
lubie takich dziadkow :)
swietne!
5 za temat
dobre!